Wojciech Szczęsny jest bramkarzem numer jeden w Barcelonie. Ta decyzja wywołała spore poruszenie w Hiszpanii i wielu ekspertów zastanawiało się, dlaczego Hansi Flick podjął taką decyzję, kiedy jego rywal - Inaki Pena nie popełnił większych błędów. Z kolei Polakowi większe lub mniejsze wpadki się zdarzały. Niedawno kataloński "Sport" podał kluczową datę w kontekście powrotu ter Stegena na boisko. Mówiło się, że ten uraz kolana wykluczy go do lata, ale teraz mówi się, że może wrócić wcześniej. "Ter Stegen, ze swojej strony, ciężko pracuje z pracownikami klubu, aby skrócić harmonogram, ale nie chce być poddawany presji co do daty powrotu. Jest bardzo wdzięczny za dotychczasową pracę osób odpowiedzialnych za powrót do zdrowia. Jego celem jest kwiecień, jeśli nie będzie żadnych komplikacji" - czytamy.
Toni Juanmarti: Część sztabu od początku czuła, że Szczęsny jest lepszy
Więcej informacji nt. sytuacji w Barcelonie wyjawił w wywiadzie dla TVP Sport dziennikarz katalońskiego "Sportu" - Toni Juanmarti. - Dla mnie jest to oczywiste, że zaczął grać. Na początku nie było tak dobrze, jak mogliśmy się spodziewać. Ważne jednak, aby drużyna wygrywała nawet wtedy, gdy popełniasz błędy. Wojtek dostał przez to "dodatkowe życie". Teraz widać, że poprawia się z meczu na mecz. Po tych kilku spotkaniach widać, że Hansi Flick podjął dobrą decyzję - wyznał.
Hiszpański dziennikarz zdradził, co mówiło się w sztabie nt. rywalizacji tych dwóch bramkarzy. - Prawda jest jednak taka, że część sztabu od początku czuła, że "Tek" jest nieco lepszy. Inaki dostał szanse, grał od początku sezonu. Popełnił błąd, bo na takim poziomie musisz zachować koncentrację wszędzie (spóźnienie na odprawę przed meczem Superpucharu - przyp. red.). Moment rozluźnienia wpłynął na jego późniejszą sytuację. Potem Inaki się trochę zdenerwował i to mu nie pomogło. Kiedy Wojtek siedział na ławce, zawsze był pozytywnie nastawiony. Pomagał kolegom, skupiał się na drużynie. Hansiemu podobała się jego postawa - kontynuował.
Zobacz też: Te słowa mówią wszystko. Są najnowsze wieści ws. Inakiego Peni
Co po powrocie ter Stegena? "Powinien zostawić go w bramce"
Zdaniem dziennikarza katalońskiego "Sportu" Wojciech Szczęsny powinien być numerem jeden do końca sezonu. - Nawet, jak Ter Stegen wróci do zdrowia i może być gotowy na maj, a Szczęsny będzie grał dobrze, to Hansi powinien zostawić go w bramce. Ciężko powiedzieć, jak Flick się zachowa, ale wiem, że ciężko jest wrócić po kontuzji do najwyższej formy, jeżeli cały sezon nie grasz - podkreślił.
Jaka przyszłość czeka Wojciecha Szczęsnego? - Informowałem o tym jako pierwszy w "Sporcie", że Barcelona myśli o przedłużeniu kontraktu ze Szczęsnym. Myślę, że on jest otwarty na pozostanie w klubie. Obie strony podejmą decyzję w najbliższych miesiącach. Nic nie jest jeszcze przesądzone, ponieważ Barca chce zobaczyć kolejne mecze Wojtka. Wszystko mogłoby się zmienić, gdyby zaczął popełniać błędy. Teraz moim zdaniem najbardziej prawdopodobną opcją jest to, że Szczęsny zostanie w Barcelonie na kolejny sezon - zakończył.
