• Link został skopiowany

Hiszpanie zachwyceni tym, co robi Lewandowski. Tak go nazwali

Robert Lewandowski jest znany ze swojego perfekcjonizmu. Jednym z tego przykładów jest sztuka wykonywania rzutów karnych, które Polak opanował na niesamowitym poziomie. A to wszystko potwierdzają statystyki, nad którymi pochylili się dziennikarze "Mundo Deportivo".
SOCCER-SPAIN-BAR-RAY/REPORT
Fot. REUTERS/Albert Gea

W miniony poniedziałek Robert Lewandowski zapewnił FC Barcelonie wygraną 1:0, wykorzystując rzut karny w meczu przeciwko Rayo Vallecano. Był to 20 gol polskiego napastnika w lidze w tym sezonie oraz 32 we wszystkich rozgrywkach. 

Zobacz wideo

Kapitalna skuteczność Roberta Lewandowskiego w rzutach karnych

Chociaż Lewandowski miewa słabsze mecze, to staje na wysokości zadania, gdy zachodzi ku temu największa potrzeba. "Mundo Deportivo" zauważa, że Barcelona szczególnie może liczyć na swojego napastnika, gdy trzeba wykorzystać rzut karny. Gazeta zauważa, że w obecnym sezonie Lewandowski wykorzystał siedem z ośmiu rzutów karnych. Nie trafił wyłącznie w wygranym 5:1 meczu z Villarrealem.

"Lewandowski jest gwarantem rzutów karnych" - podkreśliło "Mundo Deportivo", przytaczając, że w pierwszym sezonie gry dla FC Barcelony Polak wykorzystał jeden z dwóch rzutów karnych. Za to w poprzednich rozgrywkach trafił każdy z pięciu, które wykonywał. Tym samym jego obecna skuteczność w Barcelonie to 13 trafionych na 15 wykonanych (86 proc.)

W całej karierze Lewandowski ma za to wykonanych 98 rzutów karnych - wykorzystał 88 z nich, co daje 89 proc. skuteczności. Nie wykorzystał dwóch jedenastek w barwach reprezentacji Polski, jednej w Borussii Dortmund, pięciu w Bayernie Monachium i dwóch w FC Barcelonie.

Zobacz też: Nie ma odwrotu. Yamal ujawnił całą prawdę o relacjach z Lewandowskim

Kolejny mecz FC Barcelona rozegra w sobotę 22 lutego o godz. 21:00 na wyjeździe z Las Palmas. Drużyna Hansiego Flicka przewodzi obecnie w tabeli La Ligi, chociaż ma tyle samo punktów, co Real Madryt - po 42. Zapraszamy do śledzenia relacji tekstowej na Sport.pl i w naszej aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: