FC Barcelona udanie rozpoczęła rok 2025 w La Liga. W trzech dotychczasowych starciach nie zaznała porażki. Najpierw zremisowała 1:1 z Getafe, a następnie triumfowała z Valencią (7:1) i z Deportivo Alaves (1:0). Wykorzystała potknięcia rywali i znacząco zredukowała stratę w tabeli. A już w niedzielny wieczór stanie przed szansą, by na dwa punkty zbliżyć się do lidera Realu Madryt. Czy tak się stanie? Kogo Hansi Flick deleguje do realizacji tego zadania?
W ostatnim meczu Barcelony, w Pucharze Króla z Valencią (5:0) szkoleniowiec dokonał kilku zmian, głównie w środku pola, ale modyfikacje dotknęły też Polaków. Choć Wojciech Szczęsny był w bramce, to w linii ataku zabrakło Roberta Lewandowskiego. Zastąpił go Ferran Torres i poradził sobie kapitalnie, bo ustrzelił hat-tricka. Czy i tym razem 36-letni napastnik zacznie mecz na ławce rezerwowych?
Zdaniem hiszpańskich mediów, absolutnie nie. Trener ma postawić na najsilniejszy skład, a w nim jest Lewandowski. I każdy z dzienników wyraził takie zdanie. "Niemiecki trener przywróci do gry w ataku najskuteczniejszego strzelca Lewandowskiego", "Zrezygnuje z 'fałszywej 9' i ponownie wystawi Polaka na środku ofensywy" - pisze "Mundo Deportivo".
Większość dziennikarzy jest zdania, że na murawie już od pierwszych minut pojawi się Gavi. Hiszpan starł się przed tygodniem z jednym z zawodników Deportivo Alaves i mocno ucierpiał. Panowie zderzyli się głowami i obaj nie byli w stanie kontynuować rywalizacji. Badania nie wykazały żadnych niepokojących urazów, ale Flick i tak dał odpocząć zawodnikowi z Valencią. Teraz ma jednak przywrócić go do składu.
Jak zauważają dziennikarze "Mundo Deportivo", czy też katalońskiego "Sportu" nie ma żadnych wątpliwości co do ataku. Tam Lewandowskiemu pomagać mają Lamine Yamal i Raphinha. Jest jeszcze jedna pozycja absolutnie pewna. "To miejsce w bramce. Tam ponownie ustawi się 'Tek' Szczęsny", "Barcelona zacznie mecz ze Szczęsnym jako zwycięzcą - przynajmniej na razie - 'bitwy' o bramkę. Ten chce ponownie pokazać się z dobrej strony i możliwe, że zachowa czyste konto" - czytamy.
Zobacz też: Stało się! Lewandowski wykłada 96 mln złotych w Warszawie.
Nieco inne zdanie w sprawie składu wyraziła "Marca". Jej zdaniem Gavi nie pojawi się od pierwszych minut na murawie. Zamiast niego dość zaskakująco ma wejść... Ferran Torres. - Ferran może grać na innych pozycjach, zobaczymy jutro - mówił Flick na sobotniej konferencji prasowej.
Mecz Barcelony z Sevillą zaplanowano na godzinę 21:00. Już teraz zapraszamy do śledzenia relacji na stronie głównej Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.