Kibice ligi hiszpańskiej są świadkami zaciętej walki o mistrzostwo. Po 22 kolejkach pierwszy jest Real Madryt, który uzbierał 49 punktów. "Oczko" mniej ma rywal zza miedzy - Atletico, a na trzecim miejscu plasuje się FC Barcelona, która bardzo długo była pierwsza, ale po wielu wpadkach straciła kilka cennych punktów i aktualnie ma na swoim koncie ich 45.
Niezwykle interesująco wygląda także walka o koronę króla strzelców. Od początku sezonu Robert Lewandowski udowadnia, iż mimo zaawansowanego wieku, wciąż jest "killerem" w polu karnym rywali. W Realu Madryt jest 10 lat młodszy Kylian Mbappe, który po dołączeniu do Królewskich miał być ich największą gwiazdą. Ostatecznie wyszło tak, że na początku sezonu nieco zawodził, ale teraz dogonił Polaka i razem z nim walczy o tytuł „Pichichi".
Dziennikarze "Marki" wspominają, iż "od pamiętnej ery Cristiano Ronaldo i Leo Messiego nie było tak wielkiej rywalizacji między piłkarzem Barcelony i Realu Madryt, jakiej w tym sezonie doświadczają Robert Lewandowski i Kylian Mbappe". Przypomnijmy, że po 22. kolejach Polak ma na swoim koncie 18 trafień. Z kolei Francuz ma ich o trzy mniej.
Zobacz też: Oto najlepszy piłkarz Europy? "Nie Salah, nie Lewandowski"
Hiszpanie podkreślają, iż teraz liczy się każdy gol w pojedynku o koronę króla strzelców. "Real Madryt i FC Barcelona są coraz bliżej tytułu ligowego, w dużej mierze dzięki pracy swoich napastników. Okoliczność ta być może sprawia, że są faworytami przed Atletico Madryt, gdyż według bukmacherów, prawdopodobieństwo wygrania przez Królewskich mistrzostwa LaLiga wynosi 58,82 proc., w porównaniu do 30,77 proc. w przypadku Blaugrany i 22,22 proc. w przypadku Atletico" - czytamy.
To, kto wygra mistrzostwo Hiszpanii i tytuł "Pichichi" przekonamy się już za kilka miesięcy, bo sezon LaLigi zakończy się 25 maja 2025 roku. W ostatniej kolejce Duma Katalonii zmierzy się z Athletikiem Bilbao, a Real Madryt podejmie Real Sociedad. 11 maja zaplanowano El Clasico, które na pewno będzie miało wpływ na końcowy rezultat.