Jedno zwycięstwo na osiem spotkań. Tak wygląda bilans FC Barcelony od początku listopada w La Liga. Katalończycy napędzeni świetną grą w krajowych pucharach pojechali na jeden z najpaskudniejszych dla tej drużyny stadionów, czyli Estadio Coliseum w Getafe. Niestety dla drużyny Hansiego Flicka po raz kolejny okazał się on nieprzyjemny, bo Barcelona zaledwie zremisowała 1:1 i na wyjazdowe zwycięstwo z Getafe wciąż czeka i to już od 2019 roku. Zmarnowała też przy okazji szansę na znaczne zmniejszenie strat do liderującego Atletico Madryt, które sensacyjnie uległo Leganes 0:1.
Rozczarowanie spore, także w katalońskich mediach, które nie szczędziły krytyki. Zwłaszcza Robertowi Lewandowskiemu, który zagrał słabo i bez gola zszedł w 82. minucie. Jednak pośród ponurej atmosfery po meczu z Getafe, pojawiła się o Polaku dość... ciekawa opinia, niezwiązana zupełnie z meczem. Dziennik "Mundo Deportivo" porozmawiał o Barcelonie z Juanem Betancourtem.
Nazwisko może być znane tym, którzy interesują się światem mody. Jest on bowiem popularnym kubańskim modelem. Betancourta kojarzyć mogą również fani tenisa, jako że przez 1,5 roku był on życiowym partnerem czołowej hiszpańskiej tenisistki Pauli Badosy. Oczywiście jeszcze zanim ta związała się ze Stefanosem Tsisipasem. Kubańczyk okazuje się też fanem FC Barcelony. W rozmowie z "Mundo Deportivo" przyznał, że sam kiedyś amatorsko grał w piłkę, a jego wzorem był znakomity defensywny pomocnik Sergio Busquets.
Betancourt ocenił też obecnych graczy zespołu Hansiego Flicka pod kątem... modowym. I to właśnie wtedy Kubańczyk wspomniał o Lewandowskim. - Najlepszy styl spośród wszystkich graczy zespołu ma moim zdaniem Jules Kounde. Pod kątem samej elegancji imponująco ubiera się Frenkie de Jong. Jeżeli natomiast miałbym wskazać, kogo widziałbym jako modela na wybiegu, to kimś takim jest Robert Lewandowski - ocenił Betancourt.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!