Hiszpanie ogłaszają po meczu Barcelony: "Złota Piłka dla Szczęsnego"

FC Barcelona w finale Superpucharu Hiszpanii nie dała najmniejszych szan Realowi Madryt i wygrała aż 5:2. Mistrzowie Hiszpanii byli zagubieni. Mecz wyrównał się dopiero po czerwonej kartce Wojciecha Szczęsnego. I choć mogłoby się wydawać, że polski bramkarz mocno oberwie, to reakcje hiszpańskich mediów nie są zbyt negatywne. "Złota Piłka dla Szczęsnego" - to jeden z prowokacyjnych tytułów.

Wojciech Szczęsny po meczu z Realem otrzymał ocenę "7" w dziesięciostopniowej skali w "Sporcie". "6" dała mu "Marca", która stwierdziła nawet, że "zaliczył bardzo dobry występ". Te opinie mogły zaskakiwać. W końcu były bramkarz reprezentacji Polski zakończył swój występ przedwcześnie. W dodatku po jego czerwonej kartce Barcelona przestała wyprowadzać kolejne ataki.

Zobacz wideo "To jest bandytyzm. Przerażające". Dosadne opinie o zachowaniu Podolskiego

Złota Piłka dla Szczęsnego? Hiszpański dziennikarz przejechał się po Realu Madryt

Można nawet zaryzykować stwierdzenie, że nieudane starcie Szczęsnego z Mbappe uratowało Real Madryt przed kompletną kompromitacją. Wynik 2:5 oczywiście chluby nie przynosi, ale aż do czerwonej kartki polskiego bramkarza mecz był bardzo jednostronny - i kto wie, może Barcelona strzeliłaby jeszcze kilka bramek? 

I właśnie dlatego zdaniem Tomasa Guascha z "El Debate" Szczęsny zasługuje na Złotą Piłkę.

"Real może podziękować palącemu bramkarzowi Szczęsnemu, którego zejście z boiska, spowodowane przez Mbappe, powstrzymało super goleadę, o której już powstawały pieśni" - pisze dziennikarz. "Gdyby został w miejscu, to Matko Święta. W Realu drżą na myśl, co by się działo, gdyby mecz wciąż toczył się 11 na 11. Szczęsny, Złota Piłka! Co by się stało z Ancelottim po super goleadzie? Ten wynik był najlepszym, co mogło spotkać Real: zwątpieniem" - ocenia.

Guasch zauważa, że choć w przeszłości Real potrafił wychodzić z najgorszych tarapatów, to w tym meczu od początku do końca był wyraźnie gorszy. "Szokujący pokaz niższości" - pisze o grze zespołu Carlo Ancelottiego. I ocenia, że jego zdaniem Barcelona zagrała w Superpucharze nawet lepiej niż w La Liga.

"To był nierówny pojedynek drużyny dobrze zorganizowanej z drużyną niezorganizowaną w ogóle. Upadek w meczu z zespołem pełnym dzieci, które były w stanie osiągnąć piękne zwycięstwo i odmienić losy meczu: zrujnowany zespół był ubrany na biało" - czytamy.

Czy Real będzie w stanie podnieść się po kolejnej wysokiej porażce z Barceloną? Ostatnio nie miał z tym większych problemów i w kolejnych tygodniach wyprzedził zespół Hansiego Flicka w tabeli. Obecnie w La Liga zajmuje drugie miejsce i traci jeden punkt do pierwszego Atletico. Dużo gorzej wygląda sytuacja mistrzów Hiszpanii w Lidze Mistrzów. Real w fazie ligowej jest dopiero na 20. pozycji i wciąż nie jest pewien awansu do fazy pucharowej.

Więcej o: