Eksperci mówią jednym głosem po El Clasico. "Wojtek, po co to było?"

"Wojtula co namieszał", "Kompletnie niepotrzebna interwencja", "Spier****ł Barcelonie pewnie jakiś rekordowy pogrom w Klasyku" - pisali dosadnie polscy eksperci po finale Superpucharu Hiszpanii. Finale, w którym FC Barcelona rozbiła aż 5:2 Real Madryt. Jednak więcej niż o wyniku spotkania, mówi się o pechowej interwencji Wojciecha Szczęsnego. Na Polaka spadła spora krytyka. Jego przyszłość w Barcelonie zawisła na włosku.

Co to był za finał Superpucharu Hiszpanii! Kapitalnie rozpoczął go Real Madryt, bo już w 5. minucie piłkę w siatce umieścił Kylian Mbappe. Tylko że później doszło do katastrofy piłkarzy Carlo Ancelottiego - cztery stracone gole w zaledwie 33 minuty. Trafiali Lamine Yamal, Robert Lewandowski, Raphinha i Alejandro Balde. W drugiej połowie na 5:1 podwyższył Raphinha, ale już kilka minut później wydawało się, że może dojść do zwrotu akcji.

Zobacz wideo Co się dzieje z karierą Tymoteusza Puchacza? Gleń: Nie jest stały w uczuciach

A to za sprawą Wojciecha Szczęsnego, który po kilku znakomitych interwencjach popełnił błąd. W 56. minucie wyszedł za pole karne i sfaulował Mbappe, co zaowocowało czerwoną kartką i rzutem wolnym. A potem strzałem, z którym nie poradził sobie Inaki Pena. Efekt? Gol Rodrygo. Real dał znać, że nie można go skreślać i korzystając z osłabienia rywali, może dokonać remontady. Tylko że tym razem takiego scenariusza napisać się nie udało i to Barcelona zgarnęła tytuł, pierwszy w tym sezonie!

Eksperci zachwyceni meczem Barcelona - Real. Zwrócili uwagę na... wyczyn Polaków

Finał Superpucharu Hiszpanii miał w sobie absolutnie wszystko. Grad goli, faule i czerwoną kartkę. To, że obfitował w wiele emocji i niespodziewanych sytuacji, zauważyli również polscy eksperci, którzy docenili zwycięstwo Barcelony.

"FC Barcelona jest stworzona do wielkich rzeczy i wielkich meczów. Zasłużony Superpuchar. I jedzie po więcej" - podkreślił Marcin Jaz ze Sport.pl. 

"Zostawiając temat czerwonej kartki. Dwaj Polacy sięgają po trofeum z FC Barceloną. Kiedyś wypowiedzenie takiego zdania brzmiałoby dosyć abstrakcyjnie" - docenił wyczyn Biało-Czerwonych Filip Macuda ze Sport.pl.

"Ten mecz ma wszystko" - pisał już w trakcie spotkania Dawid Dobrasz z portalu Meczyki.pl. 

"Robert Lewandowski i Wojciech Szczęsny z Superpucharem Hiszpanii! Ależ to był piękny mecz" - ocenił Tomek Hatta z igol.pl. 

"Carletto jak na trenera doświadczonego, klasowego, nobliwego i światłego ma na koncie coś sporo wtop z Barceloną" - zauważył Marcin Gazda z Eleven Sports. 

"Bardziej niż wynik 5:2 zaskakuje mnie bierność Realu Madryt po czerwonej kartce Szczęsnego i golu Rodrygo. Królewscy mieli idealną okazję, by przyspieszyć i spróbować odrobić straty, ale tego nie zrobili. To wyjątkowo słaby występ, co dla mnie jest sporym zaskoczeniem" - ocenił dosadnie Maciej Łanczkowski z "Piłka Nożna".

Wojciech Szczęsny skarcony przez ekspertów

Jednak więcej niż o samym wyniku spotkania, pisało się o błędzie Wojciecha Szczęsnego. Niektórzy zastanawiali się, czy aby przypadkiem ta wpadka nie będzie kosztowała go ławki rezerwowych do końca sezonu.

"Kompletnie bezsensowne wyjście Szczęsnego i podłączenie Realu do prądu. Niezrozumiałe - ciekawe czy w kolejnych meczach wpłynie to na decyzje Flicka" - zastanawiał się Filip Macuda.

"W sumie to Wojciech Szczęsny zrobił wszystko, by był niezapomniany, od epickich obron, przez głupie błędy, aż do czerwonej kartki w El Clasico. Wyjątkowa postać" - ocenił Marcin Jaz.

"Wojtula co namieszał" - ocenił króciutko Marcin Gazda. 

"No tak to Szczęsny sobie składu nie wywalczy. Kompletnie niepotrzebna interwencja, mając taki wynik" - pisał Tomek Hatta. 

"Czerwona kartka dla Szczęsnego! Niestety - zasłużona. Polska - Grecja vibe! Co tu się jeszcze wydarzy???" - dopytywał w trakcie meczu Michał Pol z Kanału Sportowego. 

"Wojtek, po co to było… Ajajajaj" - podkreślał Jakub Kłyszejko z TVP Sport.

"Wojciech Szczęsny mówił, że na emeryturze chce w końcu polecieć na El Clasico i zobaczyć Real - Barcelona z trybun. Trzeba było się trochę nakombinować, ale słowa dotrzymał!" - żartował Szymon Janczyk z weszlo.com. 

"Prawda jest taka, że Szczęsny spier****ł Barcelonie pewnie jakiś rekordowy pogrom w Klasyku. Przez mega głupotę" - pisał Bartosz Burzyński. 

Więcej o: