Katastrofa Barcelony! Tak wygląda tabela La Liga

Sytuacja FC Barcelony w La Liga dość mocno się komplikuje. Spodziewano się, że Katalończycy odniosą dość łatwe zwycięstwo nad Las Palmas, ale ostaetecznie musieli uznać wyższość rywala. Mecz zakończył się wynikiem 1:2. Ta porażka może mieć spory wpływ na tabelę La Liga. Choć piłkarze Hansiego Flicka pozostali na pozycji lidera i na pewno nie stracą jej w ten weekend, to już wkrótce przewaga może zostać zredukowana do minimum. Tak wygląda tabela La Liga po meczu FC Barcelona - Las Palmas.

Ostatnio FC Barcelona nie miała dobrej passy w La Liga. Na początku listopada wygrała 3:1 z Espanyolem, po czym złapała lekką zadyszkę. 0:1 z Realem Sociedad i 2:2 z Celtą Vigo to wyniki zdecydowanie poniżej oczekiwań. Eksperci i kibice zaczęli nieco niepokoić się o formę zawodników. Mimo wszystko liczyli, że w sobotę wrócą na zwycięską ścieżkę. I okazję do tego mieli kapitalną, bo ich przeciwnikiem było Las Palmas, a więc zespół, póki co, walczący o utrzymanie w lidze.

Zobacz wideo Rodri nie zasłużył na Złota Piłkę? Żelazny: Popatrzcie sobie na Manchester City bez niego Wybierz serwis

Kolejna porażka Barcelony w La Liga. Las Palmas za mocne

Pierwsza połowa była dość rozczarowująca w wykonaniu piłkarzy Hansiego Flicka. Choć mieli więcej okazji bramkowych, to nie przełożyło się to na wynik rywalizacji. I tak Barcelona schodziła na przerwę bez zdobytego gola. Tego nie strzelili też rywale, choć również mieli kilka szans. Brakowało jednak skuteczności. Dodatkowo w pierwszej partii doszło do dramatu. Alejandro Balde otrzymał cios w krtań od jednego z przeciwników i miał kłopoty z oddychaniem. Nie był w stanie kontynuować rywalizacji.

Druga połowa zaczęła się fatalnie dla Barcelony, bo już w 49. minucie do siatki trafił Sandro Martinez. Piłkarze Las Palmas wyprowadzili wręcz bezbłędny kontratak, z którym zawodnicy Flicka nie mieli szans. A na tym goście zatrzymywać się nie zamierzali. I choć w 62. minucie wyrównał Raphinha, to już chwilę później znów Las Palmas na prowadzenie wyprowadził Fabio Silva. I ostatecznie to drużyna przyjezdnych triumfowała 2:1. 

To już trzeci mecz z rzędu w La Liga, w których Barcelona traci punkty. Mimo wszystko pozostała na prowadzeniu (34 pkt) i pewne jest, że w tej kolejce go nie straci. Drugi Real Madryt ma 30 punktów, ale też dwa spotkania rozegrane mniej. Jeśli więc wygra oba mecze, to wyprzedzi Katalończyków w zestawieniu. Tak więc sytuacja graczy Flicka mocno się komplikuje. Trzecią lokatę okupuje z kolei Atletico Madryt (29 pkt), które także nie rozegrało jeszcze meczu w 15. kolejce La Liga.

Tabela La Liga po meczu FC Barcelony z Las Palmas: 

  1. FC Barcelona - 15 meczów, 34 punkty, bilans bramek 43:16
  2. Real Madryt - 13, 30 pkt, 28:11
  3. Atletico Madryt - 14, 29 pkt, 21:8
  4. Villarreal - 13, 25 pkt, 25:21
  5. Mallorca - 15, 24 pkt, 15:13
  6. Athletic Bilbao - 14, 23 pkt, 20:13
  7. Osasuna Pampeluna - 14, 22 pkt, 19:22
  8. Girona - 14, 21 pkt, 20:18
  9. Real Betis - 14, 20 pkt, 16:16
  10. Real Sociedad - 14, 18 pkt, 11:11
  11. Celta Vigo - 14, 18 pkt, 22:24
  12. Sevilla - 14, 18 pkt, 13:18
  13. Rayo Vallecano - 13, 16 pkt, 13:14
  14. Las Palmas - 15, 15 pkt, 20:26
  15. Lleganes - 14, 14 pkt, 13:19
  16. Getafe - 14, 13 pkt, 10:11
  17. Deportivo Alaves - 14, 13 pkt, 15:24
  18. Valencia - 13, 10 pkt, 13:21
  19. Espanyol - 13, 10 pkt, 12:26
  20. Real Valladolid - 14, 9 pkt, 10:27.
Więcej o: