Była 10. minuta spotkania piątej kolejki Ligi Mistrzów FC Barcelona - Stade Brest 29. To wtedy Pedri miękko dośrodkował w pole karne do Roberta Lewandowskiego. Polski napastnik był odwrócony tyłem do bramki, przyjął piłkę na klatkę piersiową i został zahaczony przez bramkarza Marco Bizota. Sędzia odgwizdał rzut karny. Do jedenastki podszedł "Lewy", zmylił bramkarza i pewnym strzałem trafił do siatki. Był to jedyny gol w pierwszej połowie. W 66. minucie prowadzenie FC Barcelony podwyższył po pięknej, indywidualnej akcji Dani Olmo. W 93. minucie Polak zdobył swojego drugiego gola, precyzyjnym strzałem w długi róg z ok. 12 metrów i mecz zakończył się zwycięstwem FC Barcelony 3:0.
Dla Roberta Lewandowskiego to 100. i 101. gol w 125. spotkaniu w Lidze Mistrzów. 69 bramek zdobył dla Bayernu, 17 dla Borussii i 14 dla Barcelony) Imponującą barierę w tych rozgrywkach osiągnęli dotychczas tylko dwaj piłkarze - fantastyczni, najlepsi w ostatnich latach Portugalczyk Cristiano Ronaldo (140 goli) oraz Argentyńczyk Leo Messi (129 bramek). Teraz dołączył do nich Lewandowski.
Pierwszą bramkę w Lidze Mistrzów Lewandowski zdobył ponad 13 lat temu - 19 października 2011 r. - grając w Borussii Dortmund w meczu przeciwko Olympiakosowi Pireus. Potem trafiał w 14 sezonach z rzędu w Champions League. Najwięcej goli zdobył w sezonie 2019/20, bo aż 15. Do tego wyniku bardzo zbliżył się w rozgrywkach 2021/2022 - 13 bramek.
W tym sezonie Lewandowski ma już siedem goli w Lidze Mistrzów i prowadzi wśród najskuteczniejszych zawodników. Dwie bramki mniej mają Brazylijczyk Raphinha (FC Barcelona), Anglik Harry Kane (Bayern Monachium), Szwed Viktor Gyokeres (Sporting), Florian Wirtz (Bayer Leverkusen) oraz Erling Haaland (Manchester City).
Relację na żywo z meczu FC Barcelona - Stade Brest 29 można było śledzić tutaj.
FC Barcelona po tej wygranej ma 12 punktów i jest wiceliderem Ligi Mistrzów. Ma punkt straty do Interu Mediolan, który przed własną publicznością pokonał RB Lipsk 1:0 (1:0).