Do meczu z Realem Sociedad Barcelonie praktycznie wszystko układało się idealnie w ostatnich tygodniach. Wysoka forma, mnóstwo strzelanych goli, a problemy kadrowe, rzecz jasna były, ale w większości nie u absolutnie kluczowych zawodników. Niestety dla Katalończyków przy okazji starcia z Baskami sporo rzeczy się popsuło. Jeszcze przed meczem okazało się, że kontuzjowany jest Lamine Yamal i czeka go kilka tygodni przerwy. Podczas rywalizacji na dodatek uraz pleców złapał Robert Lewandowski, który nie pojechał na zgrupowanie polskiej kadry. Sama Barcelona zaś przegrała na Estadio Anoeta 0:1.
Hansi Flick z pewnością ma wiele wniosków po rywalizacji w San Sebastian, tyle że przez następne dwa tygodnie Niemiec będzie miał bardzo ograniczone pole manewru jeśli chodzi o wdrażanie korekt do gry. Wszystko przez niezwykle ograniczoną liczbę dostępnych zawodników z pierwszej drużyny. Oczywiście dla klubów takich jak Barcelona to nic nowego, że przerwa na kadrę zabiera im wielu graczy na dwa tygodnie, Jednak to w połączeniu z licznymi urazami powoduje, iż z samych zawodników pierwszego składu Flick może mieć kłopot, by złożyć choćby jedenastkę.
Jak wylicza dziennik "Mundo Deportivo" w tekście zatytułowanym "Bez Lewandowskiego i Lamine: to siedmiu reprezentantów Barcy", wśród powołanych na mecze reprezentacji z Barcelony znaleźli się Hiszpanie Dani Olmo, Pedri i Marc Casado, Francuz Jules Kounde, Brazylijczyk Raphinha, Holender Frenkie de Jong oraz powołany do hiszpańskiej kadry do lat 21 Pablo Torre. Lista kontuzjowanych to natomiast Ronald Araujo, Marc-Andre Ter Stegen, Ferran Torres, Marc Bernal, Eric Garcia, Andreas Christensen, Lamine Yamal, Robert Lewandowski i Hector Fort, który z uwagi na uraz pleców nie pojechał na mecze hiszpańskiej kadry do lat 19.
Wszystko to sprawia, że Barcelonie na czas przerwy reprezentacyjnej pozostało w klubie zaledwie jedenastu graczy z pierwszego zespołu, a dwaj z nich to bramkarze (Wojciech Szczęsny i Inaki Pena). W dodatku mowa także o tylko dwóch pomocnikach (Gavi i Fermin Lopez) oraz dwóch graczach typowo ofensywnych (Ansu Fati i Pau Victor).
Oczywiście Flick może to uzupełnić np. zawodnikami z akademii, ale tak czy inaczej, poziom zdziesiątkowania jest znacznie wyższy niż zazwyczaj i z pewnością utrudni przygotowania do kolejnego meczu. Rywalem, który może (choć rzecz jasna nie musi) na tym zyskać jest jedenasta w tabeli La Liga Celta Vigo. To właśnie z nią na wyjeździe "Blaugrana" zagra w pierwszym meczu po przerwie w sobotę 23 listopada o 21:00.