• Link został skopiowany

Tak cały świat pisze o skandalu z Lewandowskim. Wszyscy to zauważyli

"Półautomatyczny system spalonych pomylił stopę obrońcy ze stopą Roberta Lewandowskiego" - tak w zagranicznych mediach czytamy o anulowanej bramce polskiego napastnika w meczu Real Sociedad - FC Barcelona. Katalończycy przegrali to starcie 0:1, a podobnych opinii jest znacznie więcej. Tak media opisują bramkę z rzekomego spalonego w wykonaniu Roberta Lewandowskiego.
Robert Lewandowski podczas meczu Barcelony z Realem Sociedad, w ramce spalony, który zabrał mu gola
Screen Canal+, Fot. REUTERS/Vincent West

Real Sociedad przerwał siedmiomeczową serię zwycięstw FC Barcelony i wygrał z nią 1:0 w niedzielnym hicie. Jedyną uznaną bramkę tego wieczora zdobył Sheraldo Becker w 33. minucie spotkania. 20 minut przed nim trafił też Robert Lewandowski, ale sędziowie na VAR dopatrzyli się minimalnego spalonego Polaka. Zdecydowała dosłownie długość palców u stopy. Jeśli w ogóle była to stopa Polaka.

Zobacz wideo Kosecki nie dowierza: Jak można za niego zapłacić 100 baniek?! [To jest Sport.pl]

Tak za granicą piszą o spalonym Roberta Lewandowskiego w meczu Real Sociedad - FC Barcelona

Oczywiście najbardziej wściekli po meczu mogą być kibice Barcelony, ale zagraniczne media również nie kryją rozczarowania. Oczywiście nie chodzi w nim o wynik, bo Real Sociedad zagrał kapitalny mecz w obronie, a o rzekomego spalonego, który mógł wypaczyć wynik meczu. 

"Wynik w decydującym meczu otworzył Robert Lewandowski, który trafił po podaniu Frenkiego de Jonga. Nie został uznany przez sędziów VAR, a powtórki pokazały, że będący w formie polski napastnik znajdował się przed obrońcą Nayefem Aguerdem. Półautomatyczny system spalonych pomylił stopę obrońcy ze stopą Lewandowskiego" - pisze wprost goal.com i grzmi o niesłusznie nieuznanej bramce. 

Z kolei beinsports.com grzmi o "poniesieniu kontrowersyjnej porażki" przez FC Barcelonę. "Nieuznany gol Lewandowskiego okazał się kosztowny. Polski gwiazdor dał prowadzenie, ale po długiej analizie VAR orzekł, że był na spalonym o długości palca u nogi" - zaznaczono. 

"Kontrowersje wokół gola Lewandowskiego. Spalony z możliwym dużym błędem" - czytamy we francuskim RMC Sport. "Obrazy mogły zostać nieprawidłowo skalibrowane i na VAR nie były na tyle wyraźne. Kilka minut później media społecznościowe obiegły obrazy potwierdzające, że to nie stopa Lewandowskie, a Aguerda była na spalonym" - dodają Francuzi. 

"Porażką Lewandowskiego był rozmiar buta" - głosi niemiecki "Kicker", ale nie widzi kontrowersji. "Nie ma pewności, że na spalonym była stopa Lewandowskiego. Tutaj pojawia się spór" - dodaje z kolei "La Gazzetta dello Sport". 

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: