36 - tyle dni minęło już od popisania kontraktu przez Wojciecha Szczęsnego z jedną z najlepszych drużyn świata - FC Barceloną. Były reprezentant Polski cały czas czeka na debiut w barwach tego klubu. Na razie w pięciu spotkaniach (trzech ligowych oraz dwóch w Lidze Mistrzów) był tylko na ławce rezerwowych.
Kibice i eksperci wciąż zadają sobie pytanie, kiedy 34-letni Wojciech Szczęsny zadebiutuje w FC Barcelonie. Odpowiedź nie jest znana. - Przypuszczam, że dostanie swoje minuty, kiedy nadejdzie Puchar Króla w styczniu i podejrzewam, że będzie czekał na błąd Inakiego Peni lub inny sposób, aby móc wejść do gry - mówił kilka dni temu hiszpański dziennikarz David Ibanez.
Wojciech Szczęsny, mimo że nie gra, to nie traci dobrego humoru. Po czwartkowym treningu zamieścił zdjęcie z kolegami z drużyny z roześmianą emotikoną i napisał: "Zwycięska drużyna i bardzo zmęczony bramkarz". Na zdjęciu widać, jak Polak przytula się do Sergio Domingueza.
Były bramkarz Arsenalu i Juventusu był zatem w najlepszej drużynie na treningu. Obok siebie miał Daniego Olmo, Fermina Lopeza, Paua Victora oraz Sergio Domingueza.
FC Barcelona z 33 punktami w 12 spotkaniach jest liderem La Ligi. Ma dziewięć punktów przewagi nad wiceliderem i obrońcą trofeum - Realem Madryt, ale też jeden mecz rozegrany więcej.
Drużyna Hansiego Flicka w następnej kolejce zagra w niedzielę na wyjeździe z Realem Sociedad. Początek meczu o godz. 21. Relacja na żywo na Sport.pl i w aplikacji Sport.pl LIVE.