Real naprawdę chce to zrobić. Chodzi o Haalanda. "Uwaga na bombę"

Real Madryt ma do dyspozycji pięciu znakomitych napastników - Kyliana Mbappe, Viniciusa Juniora, Rodrygo, Endricka i Brahima Diaza. Mimo wszystko kataloński "Sport" donosi, że już wkrótce mistrzowie Hiszpanii mogą zakontraktować kolejnego. I to wysokiej klasy. Mowa o Erlingu Haalandzie. Dziennikarze wskazali nawet, kogo Real będzie w stanie poświęcić, by pozyskać piłkarza Manchesteru City.

Erling Braut Haaland nie zatrzymuje się i kolejny sezon rozpoczął od mocnego uderzenia. Rozegrał 13 spotkań, w których zdobył już 14 bramek. W klasyfikacji Złotego Buta znajduje się na wysokim drugim miejscu i ustępuje jedynie Robertowi Lewandowskiemu. Coraz częściej pojawiają się jednak plotki, że już latem Norweg odejdzie z Manchesteru City, mimo ważnego kontraktu. W jego umowie zawarta jest bowiem klauzula wykupu w wysokości 150 mln euro. Kto mógłby skusić się na zapłatę takiej kwoty? Okazuje się, że jest jeden chętny.

Zobacz wideo 2024/2025 Betclic 1 liga - skróty meczów:

Erling Haaland w Realu Madryt? Dziennikarze nie mają wątpliwości. To możliwe, choć to "zbędny luksus"

Już kilka dni temu szwajcarski oddział Sky Sport donosił, że Haaland może zamienić Anglię na Hiszpanię i dołączyć do Realu Madryt. "Kluczowe dla Haalanda może być to, jaka będzie przyszłość Pepa Guardioli. Kontrakt trenera z City wygasa z końcem trwającego sezonu i jeszcze nie jest jasne, czy ostatecznie zostanie przedłużony" - pisał Aleksander Bernard ze Sport.pl. "Uwaga na bombę Haaland - Real Madryt" - w taki sposób na doniesienia zareagowało "Mundo Deportivo".

Teraz nowe informacje w sprawie przekazał kataloński "Sport". Jak donoszą dziennikarze, mistrzowie Hiszpanii będą najprawdopodobniej skłonni zakontraktować Haalanda, jeśli ten zdecyduje się odejść z Manchesteru. Pomóc może proces, który aktualnie toczy się przeciwko angielskiej drużynie, i którego rozstrzygnięcie może nadejść jeszcze przed końcem tego sezonu. 

Real ma plan

"Nie ulega wątpliwości, że Real nie potrzebuje kolejnego piłkarza do ataku. Jego sprowadzenie zmusiłoby drużynę do sprzedaży jednego z pięciu napastników, których obecnie posiada. (...) Zbędny luksus" - zaznaczyli dziennikarze. Mimo to klub może rozważyć taką opcję i rzekomo poświęcić... młodą gwiazdę, Endricka. "Jeśli Haaland będzie dostępny latem, to zajmie jego miejsce. Wówczas zespół byłby zmuszony wypożyczyć młodego napastnika, by nie popadł w stagnację i zrobił miejsce Norwegowi" - czytamy. 

Czy tak ostatecznie się stanie? Na rozstrzygnięcia musimy jeszcze poczekać. Dziennikarze dodali, że transakcja będzie możliwa, jeśli cena za Haalanda nie wzrośnie drastycznie. Jak na razie Norweg pozostaje piłkarzem Manchesteru i to w jego barwach spędzi przynajmniej obecny sezon. Łącznie dla angielskiej ekipy rozegrał już 111 meczów, zdobywając 104 gole i 14 asyst.

A co z Realem? Obecnie musi się skupić na odbudowie. W minioną sobotę piłkarze Carlo Ancelottiego otrzymali potężny cios i przegrali na własnym stadionie aż 0:4. Jeszcze bardziej bolesne dla nich było to, z kim ponieśli tak sromotną porażkę. To ich odwieczny rywal FC Barcelona. Dwa gole zdobył Robert Lewandowski, a po jednym trafieniu dołożyli Lamine Yamal i Raphinha.

Więcej o: