Kylian Mbappe trafił do siatki w meczu Realu Madryt z Deportivo Alaves (3:2), ale w 80. minucie opuścił boisko z urazem. Później trener Carlo Ancelotti przekonywał, że zawodnik sam poprosił o zmianę, a pierwsze badania wykazały uraz mięśnia dwugłowego uda w lewej nodze. Fabrizio Romano twierdził wówczas, że Francuz będzie pauzował co najmniej trzy tygodnie.
Gwiazdor Realu opuścił już derbowe starcie z Atletico Madryt i oczywiście miało go zabraknąć również w nachodzącym spotkaniu z Lille w Lidze Mistrzów. Teraz jednak media przekazują sensacyjne wieści o nagłym zwrocie akcji.
"Relevo" we wtorek poinformowało, że Mbappe przeszedł kolejne badania i po nich wrócił do treningów z zespołem. Po kontuzji Francuza ma nie być już wielkiego śladu i zamiast trzech tygodni pauzował zaledwie tydzień. 25-latek jest już w pełni gotowy do gry i może pojawić się na boisku nawet w nadchodzącym spotkaniu.
"Cudowne ozdrowienie" - piszą Hiszpanie i wyjaśniają powody. "W Realu po prostu wolą komunikować fanom znacznie dłuższe przerwy zawodników. Dają sobie margines błędu i tonują niepotrzebne niepokoje, kiedy kontuzje zawodników się przedłużają" - czytamy dalej.
Wieści potwierdził także Romano, który opublikował zdjęcie Mbappe w samolocie z kolegami z zespołu podczas lotu na mecz Ligi Mistrzów. "Mbappe wyleciał z drużyną do Lille, gdyż wraca do zdrowia po kontuzji" - napisał Włoch.
Oczywiście Real będzie zdecydowanym faworytem meczu z Lille, więc być może trener zdecyduje się na oszczędzenie Mbappe i nie będzie ryzykował jego zdrowiem tak szybko. Niewykluczone jednak, że po zaledwie tygodniowej przerwie 25-latek pojawi się na boisku przeciwko zespołowi, w którym gra jego 17-letni brat Ethan.
Starcie Lille - Real zaplanowano na środę 2 października o 21:00. Na razie zespół z Madrytu w Lidze Mistrzów wygrał 3:1 z VfB Stuttgart, a ich rywale przegrali 0:2 ze Sportingiem Lizbona.