Niedzielny wieczór był słodko-gorzki dla FC Barcelony. Kataloński klub odniósł szóste zwycięstwo w szóstym meczu nowego sezonu La Liga, rozbijając na wyjeździe silny Villarreal 5:1, ale jeszcze w pierwszej połowie stracił swojego bramkarza. Marc-Andre ter Stegen doznał bardzo poważnej kontuzji kolana - zerwał więzadło rzepki, musiał przejść operację i jest duże prawdopodobieństwo, że sezon 2024/25 dla niego już się zakończył.
We wtorek wieczorem Marc-Andre ter Stegen po raz pierwszy przemówił po kontuzji doznanej na Estadio de la Ceramica i poniedziałkowej operacji. Niemiec umieścił wymowny post na Instagramie. Na szczęście w trudnej chwili nie brak mu sił.
"Jestem naprawdę wdzięczny wszystkim kibicom Barcy, kolegom z drużyny, rywalom, klubom i przyjaciołom za wsparcie i miłość, którą mi przekazujecie od niedzieli. Chciałbym też podziękować kibicom Villarrealu za szacunek zaprezentowany na stadionie, to wiele dla mnie znaczy. Czuję się pozytywnie nastawiony i silny, teraz koncentruję się na moim leczeniu. Dziękuję!" - napisał Ter Stegen.
Marc-Andre ter Stegen jeszcze nie opuścił szpitala w Barcelonie, gdzie w poniedziałek przeszedł operację, którą przeprowadził doktor Monllau, pod nadzorem lekarzy klubowych Ricarda Pruny i Carlesa Minarro.
FC Barcelona podjęła decyzję, aby pozyskać nowego bramkarza po kontuzji Ter Stegena. Głównym faworytem do zastąpienia Niemca ma być Wojciech Szczęsny. Barca już skontaktowała się z Polakiem, a ten ma być skłonny zakończyć przedwczesną "emeryturę", aby dołączyć do "Dumy Katalonii" i rywalizować o miejsce w bramce z Inakim Peną. Temat jest rozwojowy i zapewne jeszcze wiele się wydarzy w najbliższych dniach.