Hiszpanie od rana piszą o tym, co się dzieje w Barcelonie. "Pentagon"

Tak fantastycznego początku sezonu w wykonaniu FC Barcelony nikt się nie spodziewał. Pięć meczów, pięć zwycięstw i bilans bramkowy 17:4. Katalończycy z kompletem punktów prowadzą w tabeli La Liga, a hiszpańskie media nie mogą się ich nachwalić. "AS" pisze wprost o "Pentagonie Flicka" - zauważa, że niemiecki szkoleniowiec stworzył zabójczy kwintet. Jego częścią jest Robert Lewandowski.

- W swoim setnym meczu w barwach FC Barcelony Robert Lewandowski nie zdołał strzelić 64. gola dla "Dumy Katalonii". Polak jednak nie mógł specjalnie narzekać, gdyż do jego dorobku dopisano dość przypadkową asystę, a FC Barcelona zmiażdżyła na wyjeździe Gironę aż 4:1 - tak niedzielny mecz relacjonował dziennikarz Sport.pl Jakub Seweryn.

Zobacz wideo Robert Lewandowski i Sebastian Mila znów razem w akcji! Ależ sceneria

Barcelona zachwyca. Hiszpanie piszą wprost

Barcelona wygrała tym samym piąty mecz w tym sezonie, a Hansi Flick notuje fantastyczny początek pracy w stolicy Katalonii. Madrycki dziennik "AS" zauważa, że duża w tym zasługa ofensywnego kwintetu, który wyklarował się w ostatnich meczach.

- Pedri, Raphinha, Yamal, Olmo i Lewandowski mnożą opcje ofensywne drużyny, która zaskoczyła swoją skutecznością. Między siebie podzielili 15 z 17 bramek Barcelony w lidze, to 88 proc. całego dorobku - czytamy.

Dziennikarz wspomnianego źródła Juan Jimenez nazywa kwintet "Pentagonem Flicka", nie zapominając o stabilnej defensywie tworzonej przez Inigo Martineza, Pau Cubarsiego, Julesa Kounde, a także dobrą postawę Alejandro Balde czy Marca Casado.

Zwracają uwagę, że we wspomnianym kwintecie każdy spełnia swoją rolę. Pedri dominuje w środku pola - "hiszpański futbol ma szczęście dzięki wyzdrowieniu Kanaryjczyka" - uważa Jimenez. Doskonale spisuje się Raphinha, który wziął większą odpowiedzialność za zespół. Przed początkiem rozgrywek wybrano go na jednego z wicekapitanów.

Dziennikarz komplementuje także Daniego Olmo i Lamine'a Yamala. Pierwszy zdobył gola w każdym ze swoich trzech premierowych meczów w barwach Barcelony. To pierwszy taki przypadek od trzynastu lat i Cesca Fabregasa. Rewelacyjny 17-latek to z kolei magiczna postać, która ma olbrzymi wpływ na zespół.

Jimenez kilka słów poświęca także Robertowi Lewandowskiemu: - Nie strzelił gola w Gironie, ale oprócz swoich czterech bramek jest absolutnie zaangażowany w ideę futbolu, którą przekazał Flick. Ci, którzy są najbliżej Niemca, mówią, że pomimo tego samego i znania się od lat z Bayernu, trener wymaga od Lewandowskiego nie mniej niż od innych. Dał mu impuls, daje jasno do zrozumienia, że nie jest nietykalny, zmusił go do nacisku. I w pewien sposób skorygował jego pozycję i ruchy na boisku. Są chwile, kiedy Lewandowski nie jest pierwszym, który naciska, ponieważ schodzi bardziej do lewej strony - czytamy

Gole FC Barcelony w tym sezonie La Liga:

  • Robert Lewandowski - 4 gole, 2 asysty
  • Lamine Yamal - 3 gole, 4 asysty
  • Raphinha - 3 gole, 2 asysty
  • Dani Olmo - 3 gole
  • Pedri - 2 gole
  • Jules Kounde - 1 gol, 1 asysta
  • Ferran Torres - 1 gol, 1 asysta
  • Marc Casado - 1 asysta
  • Pau Cubarsi - 1 asysta

FC Barcelona, która z 15 punktami na koncie umocniła się na szczycie tabeli La Liga, już w najbliższy czwartek rozpocznie zmagania w Lidze Mistrzów, gdy zmierzy się na wyjeździe z AS Monaco

Więcej o: