5 zwycięstw w 5 meczach i aż 17 strzelonych goli. To bilans FC Barcelony na początku sezonu ligowego 2024/25 po niedzielnym zwycięstwie wyjazdowym nad Gironą. "Duma Katalonii" rozegrała najpewniej najlepsze spotkanie w dotychczasowych rozgrywkach i w efektownym stylu rozgromiła rewelację ubiegłego sezonu aż 4:1.
Po spotkaniu w drużynie Hansiego Flicka panowały znakomite nastroje, wszak Barcelona z kompletem punktów jest liderem La Liga i z meczu na mecz wygląda coraz bardziej okazale.
Na Estadio Montilivi wicemistrzowie Hiszpanii świętowali jednak nie tylko efektowne zwycięstwo nad trzecią drużyną ubiegłego sezonu, ale też setny mecz w ich barwach Roberta Lewandowskiego. Polak mecz w Gironie zakończył bez gola, choć trafiał do siatki w obu przegranych meczach z Gironą w zeszłym sezonie. Do swojego dorobku dołożył jednak dość przypadkową asystę przy drugim golu Lamine'a Yamala z 37. minuty.
Klubowe media opublikowały zdjęcie z szatni, na którym drużyna Barcelony jest zebrana wokół uśmiechniętego kapitana reprezentacji Polski, trzymającego koszulkę ze swoim nazwiskiem i numerem 100. "¡Felicidades, Lewy!" - napisano w opisie, co po hiszpańsku oznacza po prostu: "Gratulacje, Lewy!".
Robert Lewandowski w 100 meczach oficjalnych w barwach FC Barcelony strzelił 63 gole i 19 asyst. Pod względem liczby strzelonych bramek w pierwszych 100 spotkaniach dla Barcy przebił m.in. Leo Messiego (który jednak debiutował jako junior), Ronaldinho, Davida Villę, Neymara czy Thierry'ego Henry'ego. W XXI wieku jego wyczyn przebili tylko Luis Suarez (88 goli) i Samuel Eto'o (68).
Kapitana reprezentacji Polski wiążą jeszcze niespełna dwa lata kontraktu z FC Barceloną, w trakcie których będzie mógł on znacznie poprawić swoje statystyki, jako że u Hansiego Flicka jest jedną z kluczowych postaci w zespole.
W czwartek FC Barcelona rozegra swój pierwszy mecz w nowej edycji Ligi Mistrzów. "Duma Katalonii" zmierzy się na wyjeździe z AS Monaco.