Lewandowski w centrum skandalu. Polak został zawieszony. Oto kulisy

Nieprawidłowości w redagowaniu protokołu meczowego doprowadziły do trzymeczowego zawieszenia dla Roberta Lewandowskiego za mecz z Osasuną w sezonie 2022/23 - poinformował w radiu Cadena Cope były hiszpański sędzia Antonio Mateu Lahoz. Arbiter tamtego spotkania Jesus Gil Manzano miał być instruowany przez będącego w sali VAR wiceszefa hiszpańskiego Komitetu Sędziów Antonio Rubinosa Pereza, jak opisać gest polskiego napastnika, aby ten mógł zostać ukarany.

W grudniu 2022 roku FC Barcelona wygrała na wyjeździe z Osasuną Pampeluna 2:1, mimo że do przerwy przegrywała 0:1 i musiała grać przez całą drugą połowę w dziesiątkę, po tym jak sędzia Gil Manzano wyrzucił z boiska za dwie żółte kartki Roberta Lewandowskiego. Do samych kartek większych pretensji mieć nie można było, niemniej jednak schodząc z boiska Lewandowski wskazał na swój nos, co arbiter w protokole meczowym opisał jako gest znieważenia sędziego. Przez to kapitan reprezentacji Polski dostał dodatkowe dwa mecze dyskwalifikacji (plus trzeci za czerwoną kartkę).

Zobacz wideo Robert Lewandowski i Sebastian Mila znów razem w akcji! Ależ sceneria

Tak zawieszono Roberta Lewandowskiego. Znany sędzia ujawnia duże nieprawidłowości

Jak poinformował w radiu Cadena Cope były hiszpański sędzia międzynarodowy Antonio Mateu Lahoz, w trakcie redagowania protokołu meczowego miało dojść do nieprawidłowości, jako że Gil Manzano miał być wspomagany przez będącego w sali VAR wiceszefa hiszpańskiego Kolegium Sędziów Antonio Rubinosa Pereza, byłego sędziego z Madrytu.

- Zastanawiali się, co by po polsku znaczyło dotknięcie nosa. Antonio Rubinos Pérez rozmawiał z kolegą, który był w Pampelunie (Gilem Manzano -red.) - opowiadał Mateu Lahoz, mówiąc o tworzeniu protokołu meczowego z meczu Osasuna - Barcelona. Prowadzący zapytał go o to, czy sędziemu dyktowano treść słów, które mogłyby doprowadzić do zawieszenia Lewandowskiego.

- Niech oni to opowiedzą - stwierdził Mateu Lahoz, po czym to potwierdził: - Byłem zszokowany i powiedziałem to, pytając na głos, co robią. 

Sprawa jest na tyle poważna, że hiszpański Komitet Rozgrywek La Liga zajmuje się po meczach sprawami jedynie opisanymi w protokole sędziowskim. Dlatego też wielu zawodnikom w lidze hiszpańskiej obrywa się niewspółmiernie do czynu, a innym podobne występki uchodzą płazem. Interwencja VAR w tej sprawie, już przy redagowaniu protokołu meczowego, oznaczałaby, że sam sędzia Jesus Gil Manzano nie umiałby zinterpretować gestu Roberta Lewandowskiego. Co więcej, jeśli arbitrzy faktycznie uznali, że ten gest jest w jakiś sposób obraźliwy w Polsce, doszło do dużej nadinterpretacji.

Na całe szczęście, sprawa zawieszenia Roberta Lewandowskiego nie wpłynęła na końcowe wyniki sezonu 2022/23, w którym FC Barcelona i tak zdobyła mistrzostwo Hiszpanii.

Więcej o: