FC Barcelona znakomicie spisuje się na początku tego sezonu La Liga. Pokonała Valencię (2:1), Athletic (2:1), Rayo Vallecano (2:1) i rozbiła Real Valladolid (7:0). Do pełni szczęścia zespołowi Hansiego Flicka brakuje grania w swoim domu. Tym piłkarskim domu. Camp Nou przechodzi bowiem renowację i kolejny sezon Katalończycy grają na Estadi Olympic Lluis Companys, zwyczajowo nazywanym Montjuic.
Oto nowe Camp Nou. Ujawnili szczegóły
Brytyjski portal "The Sun" przedstawił szczegóły dotyczące inwestycji związanych z odnowionym Camp Nou. Wartość prac ma wynieść 1,25 miliarda funtów. Przypomnijmy, że w 2022 roku ogłoszono plan powiększenia stadionu z 99 tysięcy do 104 tysięcy miejsc.
Co konkretnie ma zostać zrobione? "Obiekt będzie miał wiele nowych udogodnień, m.in. schody ruchome i dach, a także zmienioną nazwę zgodnie z umową sponsorską klubu ze Spotify o wartości 237 milionów funtów" - pisze wspomniane źródło, dodając, że Barcelona chce wrócić na swój stadion do końca 2024 roku.
W tym roku obiekt miałby być otwarty w 60%, zaś jego dostępność wzrośnie do 90 lub nawet 95% w przyszłym sezonie. Katalończycy wyszli naprzeciw oczekiwaniom kibicom, którzy na stronie klubowej mogą oglądać transmisję na żywo z prac związanych ze stadionem.
"The Sun" dodaje, że stadion będzie prawdziwie innowacyjny. "Na początku tego roku ujawniono, że trwają końcowe rozmowy na temat budowy kładki, która z dachu obiektu umożliwi oglądanie stadionu i miasta z lotu ptaka" - pisze portal, dodając, że stanie się to jednak nie wcześniej niż w 2026 roku.
FC Barcelona na modernizacji stadionu ma zyskiwać nawet o 25 milionów funtów przychodów rocznie więcej, niż miało to miejsce do tej pory.
