Ostatnia deska ratunku dla Barcelony. To on ma zastąpić Bernala

W trakcie meczu z Rayo Vallecano wygranego 2:1 przez Barcelonę, zespół Hansiego Flicka stracił jednego z ważniejszych piłkarzy. Chodzi o 17-letniego Marca Bernala, który zerwał więzadła krzyżowe w kolanie i prawdopodobnie w tym sezonie już nie zagra. W związku z tym klub musi jeszcze szukać możliwości wzmocnienia składu na rynku transferowym. Francuskie media podają, że Barcelona zainteresowała się jednym z zawodników PSG.

FC Barcelona ma komplet punktów po trzech kolejkach ligi hiszpańskiej. Zespół prowadzony przez Hansiego Flicka wygrał wszystkie mecze - z Valencią, Athletikiem i Rayo Vallecano - tym samym wynikiem, tj. 2:1. Trzy gole w trzech spotkaniach strzelił Robert Lewandowski, w tym dublet przeciwko zespołowi z Kraju Basków. "Barcelona pokonała na wyjeździe Rayo Vallecano 2:1, odnosząc pierwsze zwycięstwo na Las Vallecas w lidze od 2018 roku. Bohaterem meczu z pewnością był debiutujący Dani Olmo" - pisał Jakub Seweryn ze Sport.pl w pomeczowej relacji.

Zobacz wideo Wesley Sneijder wybrał! Lewandowski czy van Nistelrooy?

Barcelona okupiła jednak mecz z Rayo kontuzją jednego z ważniejszych graczy. Chodzi o 17-letniego Marca Bernala, który występował na pozycji defensywnego pomocnika, a hiszpańskie media określały go "nowym Sergio Busquetsem". Bernal zerwał więzadła krzyżowe w lewym kolanie. "Bernal ma zerwanie więzadła krzyżowego przedniego w lewym kolanie oraz kontuzję łąkotki zewnętrznej" - poinformował klub w raporcie medycznym. Prawdopodobnie w tym sezonie Bernal już nie zagra.

W związku z tym w mediach pojawiły się informacje, że Barcelona będzie szukać opcji do załatania dziury po kontuzji Bernala. Włoski dziennikarz Fabrizio Romano podawał, że Barcelona może wypożyczyć Stefana Bajceticia z Liverpoolu, ale Hiszpan ostatecznie trafi w ramach wypożyczenia do Red Bulla Salzburg. W związku z tym Barcelona zwróciła się w stronę innego zawodnika.

Barcelona sprowadzi zawodnika PSG? "Postrzega go jako interesującą opcję"

Dziennik "L'Equipe" oraz Fabrice Hawkins z portalu rmcsport.bfmtv.com zgodnie informują, że Barcelona interesuje się Danilo Pereirą z Paris Saint-Germain. Portugalczyk nie znajduje się w planach Luisa Enrique na kolejny sezon i może odejść z klubu. Jego kontrakt z PSG wygasa w czerwcu przyszłego roku, więc trwające letnie okno transferowe jest ostatnią okazją dla paryżan na zarobek. Pereira trafiał do PSG w 2020 r., najpierw na zasadzie wypożyczenia, a potem został wykupiony z FC Porto za 20 mln euro. Do tej pory Pereira zagrał blisko 160 meczów w barwach PSG.

Francuskie media podają, że na razie nie została złożona oficjalna oferta za Pereirę. "Barcelona, zawsze poszukująca wzmocnień, postrzega Pereirę jako interesującą opcję wzmocnienia składu bez wydawania wygórowanych sum. Piłka jest po stronie Portugalczyka i będzie musiał on szybko podjąć decyzję o kolejnym kroku w swojej karierze" - czytamy. Poza Barceloną pomocnikiem interesuje się Atletico Madryt, FC Porto i AS Monaco, a wcześniej Portugalczyka łączono z przenosinami do Al-Ittihad.

Poza PSG Pereira grał w barwach Estoril (2005-2008), Benfiki (2008-2010), Parmy (2010-2013), Arisu Saloniki (2011), Rody Kerkrade (2012-2013), Maritimo (2013-2015) i FC Porto (2015-2021). Pereira ma za sobą także 74 występy w reprezentacji Portugalii.

Warto dodać, że letnie okno transferowe w Hiszpanii i Francji kończy się tego samego dnia, a więc w piątek.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.