Wszyscy zobaczyli rękę Lewandowskiego. Niedobrze to wygląda

Sergi Roberto to legenda FC Barcelony. Grał w niej przez 18 lat, a od roku pełnił rolę kapitana. Jego przygoda z klubem dobiegła jednak końca i we wtorek odbyło się oficjalne pożegnanie. Przybył na nie również Robert Lewandowski. Dziennikarze i reporterzy bacznie przyglądali się Polakowi, co miało związek z doniesieniami na temat kontuzji. I uzyskali nowe informacje. Zdjęcia i nagrania, które pojawiły się w sieci, nie pozostawiają wątpliwości w sprawie.

FC Barcelona w fatalnym stylu zakończyła przygotowania do sezonu 2024/25, bo porażką 0:3 z AS Monaco w finale Pucharu Gampera. Nie popisał się też Robert Lewandowski. Był mało widoczny na murawie, rzadko podłączał się pod akcje ofensywne zespołu, a jak już miał okazje, to zawodził. "Był zagubiony w walce z rywalami i było go bardzo mało w grze" - podkreślały media. Na domiar złego przedwcześnie opuścił boisko, bo już w 68. minucie spotkania. Wydawało się, że powodem może być gorsza dyspozycja, ale zdaniem katalońskiego "Sportu" zmiana była podyktowana urazem napastnika. Teraz pojawiły się nowe wieści w sprawie.

Zobacz wideo Nowa rzeczywistość Probierza. Garnitury, zegarki, ranking najprzystojniejszych selekcjonerów

Niepokojące obrazki w Barcelonie. Lewandowski z opatrunkiem

Lewandowski doznał urazu już w pierwszej połowie. Padł bezwładnie na rękę po wślizgu jednego z rywali. I choć był w stanie grać przez kolejną godzinę, to schodząc na ławkę rezerwowych, było widać grymas bólu, co zaniepokoiło dziennikarzy i kibiców

I okazuje się, że rzeczywiście doszło do kontuzji nadgarstka. Do sieci trafiły właśnie zdjęcia z ceremonii pożegnalnej Sergiego Roberto. Kontrakt Hiszpana wygasł już pod koniec czerwca i klub nie zdecydował się go przedłużyć. Tym samym po 18 latach kończy przygodę z Barceloną.

Oficjalne pożegnanie odbyło się w gmachach klubu. W tym szczególnym dniu pomocnikowi towarzyszyli m.in. byli, a także obecni koledzy z drużyny, w tym Lewandowski. Na zdjęciach i nagraniach widać jednak, że Polak nie był w pełni formy. Na jego dłoni pojawił się bowiem... opatrunek. Tym samym sprawdziły się doniesienia mediów o urazie napastnika. 

Co z występem Lewandowskiego w La Liga?

Jak na razie nie wiadomo, jak poważna jest to kontuzja, i czy stanie na przeszkodzie do występu w sobotnim meczu przeciwko Valencii. Właśnie tym starciem Barcelona zainauguruje kolejny sezon La Liga.

Klub nie wydał jeszcze oficjalnego oświadczenia na temat stanu zdrowia Lewandowskiego, ani też Ilkaya Guendogana. Niemiec również musiał w poniedziałek przedwcześnie opuścić murawę. "Nadział się" bowiem na kolano rywala i nie mógł kontynuować rywalizacji. Na szczęście Guendogan pojawił się na pożegnaniu Roberto i wydaje się, że nic poważnego mu nie dolega. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.