W 2022 roku 1:0 dla Barcelony w Las Vegas, w 2023 roku 3:0 dla katalońskiego zespołu w Dallas, a teraz 2:1 dla klubu z Camp Nou w New Jersey. Tak jak przedsezonowe El Clasico rozgrywane w USA staje się powoli tradycją, tak zwycięzcę można jak dotąd obstawiać niemalże w ciemno. Barcelona wciąż ma sposób na Real w sparingach i choć na przykład w zeszłym roku zupełnie nie przełożyło się to na ligę (madrytczycy wygrali ją w cuglach), to na pewno podbudowanie morale Katalończykom nie zaszkodzi.
Tegoroczny mecz miał też coś wspólnego z ubiegłorocznym. Wtedy kibicom Barcelony przedstawił się Fermin Lopez, autor jednego z goli. Tym razem bohater również okazał się nieoczywisty. Mowa o 22-letnim napastniku Pau Victorze. Hiszpan jak dotąd występował jedynie w rezerwach Barcelony i to w ramach wypożyczenia z Girony. Zaprezentował się w nich na tyle dobrze (20 goli w 39 meczach), że kataloński klub wykupił go i jak się teraz okazuje, zyskał zaskakujące wzmocnienie nie dla rezerw, ale dla pierwszej drużyny.
Victor trafił do siatki już w poprzednim sparingu Barcelony z Manchesterem City (2:2, 4:1 w rzutach karnych), a teraz dorzucił kolejne dwa gole w El Clasico. Najpierw w 42. minucie wykorzystał dość przypadkowe zgranie Roberta Lewandowskiego, a w 54. minucie skorzystał ze znakomitego podania "zewniakiem" Alexa Valle (dla Realu trafił Nico Paz). Po spotkaniu bohater przedsezonowego klasyka wypowiedział się dla mediów o swym występie. Przy okazji pochwalił też samego Lewandowskiego.
- Zawsze wzorowałem się na Messim, choć to nieco skomplikowane. Na szczęście teraz mam okazję dzielić szatnię z Lewandowskim, który jest prawdziwie wyjątkowym napastnikiem. Chcę uczyć się od niego każdego dnia - powiedział Pau Victor. Co do Polaka to on do siatki nie trafił i mógł wręcz nieco irytować grą. Niemniej asystę zaliczył (choć to miał być raczej strzał), a i przy drugim golu napędził akcję. Musi mieć się jednak na baczności, bo wyrósł mu niespodziewany konkurent do gry w pierwszym składzie. - Mogę grać na wszystkich trzech pozycjach w ataku, zawsze dam z siebie wszystko tam, gdzie ustawi mnie trener. Ale jeżeli mam wybierać, to preferuję grę jako wysunięty napastnik - stwierdził Victor.