• Link został skopiowany

18-latek wykiwał Real Madryt. Teraz mają problem. Nagły zwrot akcji

Real Madryt latem pozyskał już Kyliana Mbappe, ale to nie miał być koniec aktywności "Królewskich" podczas okna transferowego. Wydawało się, że niewiele brakuje im do sfinalizowania ściągnięcia 18-letniego Leny'ego Yoro z Lille, ale w ostatniej chwili do gry wkroczył inny gigant, znacznie przebijając ofertę z Madrytu. Real musiał uruchomić plan awaryjny.
SOCCER-CHAMPIONS-DOR-MAD/REPORT
Fot. REUTERS/Carl Recine

Transfer Kyliana Mbappe do Realu Madryt został ogłoszony już kilka tygodni temu, ale mistrzostwa Europy opóźniły prezentację francuskiego zawodnika. Odbyła się ona dopiero we wtorek przy wypełnionych trybunach stadionu Santiago Bernabeu. Mbappe będzie grał w Madrycie z numerem "9" na koszulce. - Jestem piłkarzem Realu Madryt. To spełnienie marzeń z dzieciństwa. Coś bezcennego - mówił na późniejszej konferencji prasowej

Zobacz wideo To już przesada! Mecz Hiszpania - Anglia to nieporozumienie

18-latek wykiwał Real. "Królewscy" reagują

To jednak nie miał być koniec przenosin do Madrytu zawodników z Ligue 1. Bardzo blisko podpisania umowy z Realem Madryt był Leny Yoro, 18-letni środkowy obrońca z Lille, któremu w dotychczasowym klubie pozostał rok kontraktu. Z tego powodu mistrzowie Hiszpanii byli gotowi zapłacić za niego tylko 35 milionów euro+bonusy. 

Jednak w ostatniej chwili do akcji wkroczył Manchester United. Jak podał David Ornstein z "The Athletic", angielski klub zdecydował się wyłożyć aż 62 miliony euro, znacznie przebijając propozycję Realu, który nie zdecydował się na kontrofertę. Początkowo priorytetem 18-latka były przenosiny do Madrytu, ale ostatecznie osiągnął porozumienie z Manchester United. Leny Yoro w najbliższym czasie uda się do Wielkiej Brytanii przejść badania medyczne.

Decyzja 18-latka z Lille mocno skomplikowała plany Realu Madryt, który po odejściu Nacho Fernandeza posiada tylko trzech zdrowych stoperów: Antonio Rudigera, Edera Militao i Jesusa Vallejo, który jest traktowany jako plan awaryjny. Wciąż do zdrowia po zerwaniu więzadeł krzyżowych wraca David Alaba. Wydawało się, że w takiej sytuacji "Królewscy" ruszą po kolejnego stopera, ale okazuje się jednak, że mogą zmienić koncepcję. Hiszpański portal Relevo informuje o prawdopodobnym zwrocie akcji, który prowadziłby do rezygnacji z kupna nowego środkowego obrońcy. 

"Yoro był nie tylko planem A, ale plan B nie istniał" - przekonują. Real nie widzi innej opcji na rynku, więc dziurę będzie próbował łatać obecnymi zawodnikami w swojej kadrze. W razie potrzeby na pozycję środkowego pomocnika ponownie ma zostać przesunięty Aurelien Tchouameni

Real Madryt już 14 sierpnia w Warszawie zmierzy się w Superpucharze Europy z Atalantą Bergamo.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: