Tak, tak, tak! Lewandowski w końcu się przełamał. Przywrócił Barcelonę do gry [WIDEO]

Robert Lewandowski ostatni raz w meczu FC Barcelony trafił 17 marca przeciwko Atletico Madryt, kiedy to zdobył dwa gole i zaliczył asystę. Polak rozegrał później cztery spotkania w koszulce katalońskiego klubu i nie był w stanie zdobyć bramki. Na szczęście dla Katalończyków przełamał się w bardzo ważnym momencie meczu z Valencią. 

Trzy gole Roberta Lewandowskiego w meczu Barcelona - Valencia. W najważniejszym momencie

Barcelona w meczu z Valencią pierwsza wyszła na prowadzenie, ale jeszcze w pierwszej połowie przeżyła prawdziwy dramat. Po ogromnym błędzie Marca-Andre ter Stegena i faulu Ronalda Araujo w polu karnym Valencia jeszcze przed przerwą prowadziła 2:1, ale grała w dziesiątkę po czerwonej kartce dla Giorgiego Mamardashviliego.

Po zmianie stron Barcelona musiała szukać więc wyrównana i próbowała przełamać szczelną obronę rywali. Udało się bardzo szybko i to właśnie dzięki Lewandowskiemu. Po rzucie rożnym Ilkaya Guendogana Polak wygrał walkę o pozycję i ustawiony na pierwszym słupku oddał strzał głową. Uderzenie okazało się na tyle precyzyjne, że wpadło do bramki i dało Barcelonie remis 2:2. 

Polak przełamał się więc po czterech meczach bramkowej posuchy, ale nie zabrakło kontrowersji. Przed bramkarzem Valencii stał Fermin Lopez, który absorbował jego uwagę. Hiszpan piłki nie dotknął, ale mógł zmylić golkipera, a więc sędzia miał podstawy, by anulować trafienie. Po analizie VAR nie zdecydował się jednak na taki ruch. 

Po kolejnych, długich minutach walki Barcelony o kolejne trafienie Lewandowski trafił drugi raz. Polak 82. minucie wykazał się instynktem snajpera w polu karnym rywali, kiedy to dopadł do piłki podbitej przez Araujo. Napastnik Barcelony wykorzystał brak bramkarza rywali i uderzeniem w kierunku bliższego słupka ominął trzech rywali, czym dał swojej drużynie prowadzenie 3:2. 

Na tym Lewandowski nie skończył i zapisał na koncie swojego pierwszego hattricka w rozgrywkach LaLiga. Snajper w doliczonym czasie gry uderzył bezpośrednio z rzutu wolnego i perfekcyjnie trafił w okolice lewego słupka bramki rywali. Z wyniku 1:2 odwrócił więc losy spotkania na 4:3 dla Barcelony i mógł zabrać ze sobą piłkę do domu. 

Robert Lewandowski ma już na koncie 23. gole w tym sezonie, a 16. w rozgrywkach LaLiga. Do pierwszego Artema Dowbyka z Girony traci trzy trafienia.