Trwa drugi sezon Roberta Lewandowskiego w barwach FC Barcelony. Przed rokiem Polak i spółka wywalczyli mistrzostwo kraju, a nasz napastnik został królem strzelców. Trwający sezon nie jest jednak już tak udany dla 35-latka. Barcelona odpadła z europejskich pucharów, a w lidze nie ma już szans na tytuł mistrzowski.
Kilka dni temu Oliver Kahn przyznał, że Erling Haaland mógł trafić do Bayernu Monachium. Miało to miejsce 2022 roku, kiedy na kontrakcie w Monachium był jeszcze Lewandowski. Ostatecznie do transferu nie doszło, a Norweg wybrał innego pracodawcę.
W rozmowie z "Bildem" Robert Lewandowski potwierdził, że w 2022 roku było blisko transferu Erlinga Haalanda do Bayernu Monachium. Wyraził swoje odczucia na ten temat. - Szczerze mówiąc, byłoby dla mnie wspaniale, gdyby transfer Haalanda do Monachium się udał - powiedział Polak.
- Wówczas moja przeprowadzka do Barcelony byłaby o wiele łatwiejsza - dodał 35-letni napastnik. Miał on na myśli to, że Bayern nie miałby problemu z załataniem dziury w ataku. Ostatecznie Norweg nie przeniósł się do Monachium, a został zawodnikiem Manchesteru City. Przed rokiem Haaland wygrał z "Obywatelami" Ligę Mistrzów. Obecnie Haaland ma na koncie 93 spotkania w barwach City, w których zdobył 84 bramki i 15 asyst.
W najbliższym tygodniu odbędą się półfinały Ligi Mistrzów. Bayern Monachium zagra z Realem Madryt. Pierwszy mecz zostanie rozegrany w Monachium we wtorek 30 kwietnia. Z kolei rewanż w Madrycie odbędzie się w środę 8 maja.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!