Atmosfera i sytuacja wokół Viniciusa Juniora z tygodnia na tydzień staje się coraz bardziej napięta, co jest związane z jednej strony rasistowskimi atakami w jego kierunku, a z drugiej jego utarczkami z rywalami. "Zarówno Ancelotti, jak i jego koledzy rozmawiali z Viniciusem i na boisku starają się go chronić, dopóki Brazylijczyk nie eksploduje. W Pampelunie pokłócił się z sędzią, kilkoma zawodnikami Osasuny i ławką rezerwowych. Publiczność gwizdała i obrażała go już na rozgrzewce, a w Madrycie uważają, że to nie jest normalne, ponieważ zdarza się to także tydzień po tygodniu" - pisała "Marca" po meczu z Osasuną, który Real Madryt wygrał 4:2, a Vinicius ustrzelił w nim dublet.
Przed meczem towarzyskim Hiszpanii z Brazylią Vinicius pojawił się na konferencji prasowej, gdzie został zapytany o rasizm na hiszpańskich boiskach. - To coś bardzo smutnego. Takie rzeczy dzieją się tutaj każdego dnia, w każdym meczu. Ale ten problem pojawia się również na całym świecie. W przeszłości obelgi rzucano też w kierunku mojego ojca - powiedział i rozpłakał się pod wpływem emocji.
Na tejże konferencji prasowej Brazylijczyk przyznał, że przez chwilę rozważał odejście z klubu, ale stwierdził, że dałby w ten sposób satysfakcję osobom, które go obrażają. Kontrakt Viniciusa z Realem obowiązuje do czerwca 2027 roku, ale zdaniem katalońskiego "Sportu" sytuacja z kibicami na trybunach, pewny transfer Endricka oraz prawdopodobny Kyliana Mbappe mogą sprawić, że ostatecznie skrzydłowy pożegna się z Madrytem.
"Sport" opisuje, że Vinicius przez lata dojrzewał i stał się najbardziej decydującym zawodnikiem w drużynie Carlo Ancelottiego. Brazylijczyk ma potencjał, żeby w przyszłości sięgnąć po Złotą Piłkę, ale zdaniem gazety może być mu o to trudno, jeśli obok będzie biegał Kylian Mbappe.
"Vinicius nie zamierza latem opuszczać Madrytu. Jego przesłanie jest jasne. Jeśli jednak problemy na trybunach będą się utrzymywać, a Mbappe całkowicie go przysłoni, to wszystko zostanie otwarte w 2025 roku" - czytamy. Dziennik zaznaczył, że w Madrycie nigdy nie mieli problemu z pożegnaniem się z największymi gwiazdami jak Cristiano Ronaldo czy Sergio Ramos. A gdzie "Sport" widziałby Viniciusa? Wskazuje na kluby z Premier League oraz PSG, które przed laty wykazywało zainteresowanie zawodnikiem.
W obecnym sezonie Vinicius 18 zdobył bramek i zanotował osiem asyst w 28 spotkaniach we wszystkich rozgrywkach w koszulce Realu Madryt. "Królewscy" mają w tabeli pięć punktów przewagi nad FC Barceloną, a kolejny mecz rozegrają w niedzielny wieczór o 21:00 przeciwko Athletikowi. Brazylijczyk dokonania kolegów będzie mógł co najwyżej z wysokości trybun, gdyż pauzuje za kartki.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!