Władze Barcelony zdecydowały! Romero ujawnia, kto może zostać nowym trenerem

FC Barcelona rozgląda się za potencjalnymi następcami Xaviego Hernandeza. Szkoleniowiec już zapowiedział, że będzie pracował tylko do końca sezonu. Ostatnio pojawiły się nawet głosy, że miałby stracić stanowisko jeszcze wcześniej. W mediach już przewija się kilka kandydatur. Podczas transmisji na Twitchu hiszpański dziennikarz Gerard Romero ujawnił, że liczą się tylko trzy.

Xavi Hernandez pod koniec stycznia, tuż po kompromitującej porażce FC Barcelony z Villarrealem 3:5, zapowiedział, że nie będzie prowadził FC Barcelony w kolejnym sezonie. Klub teoretycznie ma jeszcze dużo czasu na znalezienie nowego trenera. Z ostatnich informacji "Asa" wynika jednak, że były pomocnik stracił zaufanie dyrektora sportowego Deco i przed wcześniejszym zwolnieniem chroni go już tylko Joan Laporta. Zdaniem gazety Xavi może wylecieć z klubu w przypadku, gdy nie wywalczy awansu do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. W tej sytuacji nie dziwi, że poszukiwania jego następcy przyspieszyły.

Zobacz wideo Szef KSW zdradził, jak sprzedają się PPV na walkę Adamek - Chalidow

Kto trenerem FC Barcelony? Romero podał, skąd pochodzą kandydaci i się zaczęło...

W ostatnim czasie media w kontekście nowego trenera FC Barcelony wymieniały całkiem sporo nazwisk. Na ten temat wypowiedział się także znany hiszpański dziennikarz Gerard Romero. Podczas  transmisji na Twitchu zdradził, że grono to ogranicza się do trzech szkoleniowców. - Jeden Hiszpan, jeden Włoch i jeden Niemiec - powiedział tajemniczo.

Romero nie zdradził, o kogo konkretnie chodzi, więc od razu ruszyła lawina spekulacji. W przypadku trenerów z Niemiec pojawiły się dwa nazwiska - Juergen Klopp i Hansi Flick. Wydaje się, że bardziej realną opcją jest zatrudnienie tego drugiego.

Dziennikarz podczas innej transmisji pytał zresztą o niego byłego pomocnika Bayernu, który miał okazję pracować z Flickiem - Javiego Martineza. - Hansi Flick jest bardzo dobrym menedżerem grupy i bardzo dobrym trenerem. W Bayernie zrobił z nas maszyny, byliśmy bardzo dobrzy. Dla Barcelony? Nie wiem, martwię się barierą językową. To bardzo ważne - odpowiedział piłkarz. Następnie dodał, że były selekcjoner Niemców pod względem filozofii gry hasłowałby idealnie - Sposób gry Flicka jest totalną Barceloną - podsumował.

Większe problemy są w przypadku rozszyfrowania dwóch pozostałych kandydatów. Spośród włoskich trenerów mowa jest o Roberto de Zerbim z Brighton oraz Thiago Mottcie, który obecnie pracuje we Bolonii. Największą zagwozdką jest Hiszpan. Z wyścigu o stanowisko już wypisał się Mikel Arteta, a sprowadzenie Xabiego Alonso z Bayeru Leverkusen wydaje się raczej mało prawdopodobne.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.