A jednak. Sensacyjna decyzja Modricia. Klamka zapadła

Kibice Realu mogą odetchnąć z ulgą. Zaledwie trzy miesiące temu hiszpańskie media pisały, że Luka Modrić trafi najprawdopodobniej do saudyjskiej ligi, gdzie czekać miały na niego horrendalne pieniądze. Wszystko jednak wskazuje, że jeden z najlepszych pomocników w historii zostanie w lidze hiszpańskiej na kolejny sezon.

Złota Piłka z 2018 roku, Pięć tytułów Ligi Mistrzów, trzy mistrzostwa Hiszpanii, brąz i srebro mundialu, oraz wiele nieco mniej istotnych trofeów - tak prezentują się sukcesy Luki Modricia. Chorwat stał się gwiazdą europejskiej piłki jeszcze w barwach Tottenhamu, ale dopiero po transferze do Realu Madryt wskoczył na najwyższy możliwy poziom.

Zobacz wideo Łukasz Piszczek wciąż w formie! Co za rajd

Modrić rozegrał już w Realu 512 meczów (strzelił 38 goli oraz zanotował 83 asysty), ale skończył już 38 lat, więc spekulowano, że po sezonie odejdzie z Realu. Już w listopadzie 2023 r. hiszpańskie media twierdziły, że w przeciwieństwie do Toniego Kroosa, Chorwat będzie gotów odejść do saudyjskiej ligi. Tym bardziej że kluby Saudi Pro League oferowały mu podobno aż 120 milionów euro za trzy sezony. Ale Modrić nie trafi na Bliski Wschód, ani do MLS.

"El Larguero" twierdzi, że Chorwat przedłuży kontrakt z Realem o kolejny rok! Pierwotnie jego umowa kończyła się w czerwcu 2023 r., ale została przedłużona o sezon. W lipcu Chorwat znowu ma zrobić to samo.

Potężna konkurencja w Realu

38-latek w tym sezonie zagrał 16 meczów w lidze i pięć w Lidze Mistrzów. W tym czasie miał bezpośredni udział przy pięciu golach (cztery asysty i jedna bramka). Modrić gra jednak coraz mniej. Nic w tym szokującego, bo rywalizacja w środku pola Realu jest gigantyczna. W drugiej linii, w różnych rolach, grają: Toni Kroos, Fede Valverde, Eduardo Camavinga, Aurelien Tchouameni, Dani Ceballos i właśnie Modrić.

A w roli ofensywnych pomocników oglądamy także: Brahima Diaza, Jude'a Bellinghama, a coraz więcej szans pewnie będzie dostawał 18-letni Arda Gueler.

Jeśli Modrić faktycznie przedłuży kontrakt, to być może w przyszłym roku prześcignie Marcelo (546 meczów w barwach Realu) i wskoczy na 10. miejsce w klasyfikacji wszech czasów.

Więcej o: