Media: Rewolucja w Barcelonie. Co z Lewandowskim?

Chociaż mamy dopiero koniec stycznia, to już szykuje się gorące lato w FC Barcelonie. Z klubem z końcem czerwca pożegna się Xavi Hernandez, a jego śladem może pójść kilku zawodników z obecnej kadry klubu. "Sport" we wtorkowym artykule poinformował, że klub czeka rewolucja kadrowa. "Xavi zapłacił już za słabe występy zespołu i gracze także tego nie unikną" - czytamy. Są też pierwsze informacje, co to oznacza dla Roberta Lewandowskiego.

- Chciałbym ogłosić, że 30 czerwca odejdę z FC Barcelony. Miałem to postanowione od kilku dni i myślę, że to jest odpowiedni moment, by o tym powiedzieć. Ten klub potrzebuje zmiany dynamiki - przekazał Xavi Hernandez po sobotniej porażce FC Barcelony z Villarrealem 3:5. Na przestrzeni niespełna miesiąca mistrzowie Hiszpanii przegrali m.in. 1:4 z Realem Madryt w finale Superpucharu Hiszpanii i 2:4 z Athletikiem w ćwierćfinale Pucharu Króla. Szkoleniowiec Barcelony wziął niejako winę na siebie, ale to nie oznacza, że w klubie nie będzie kolejnych rozliczeń po zakończeniu sezonu.

Zobacz wideo

FC Barcelona musi sprzedawać, żeby móc się wzmocnić 

Kataloński "Sport" we wtorkowym artykule zauważa, że dotychczas sztab szkoleniowy pod przewodnictwem Xaviego rozkładał parasol ochronny nad kilkoma zawodnikami, co pozwoliło im pozostać w klubie. Za kilka miesięcy szkoleniowca w Barcelonie jednak już nie będzie, a dyrektor sportowy Deco będzie miał wolną rękę w przeprowadzeniu rewolucji. Gazeta podkreśla, że Portugalczyk "nie jest związany" żadnymi relacjami z zawodnikami.

Rewolucja w składzie ma zostać przeprowadzona z powodów sportowych, jak i ekonomicznych. "Nie będzie możliwości pozyskania gwiazd, jeśli nie zostaną sprzedani piłkarze, którzy do tej pory cieszyli się podstawowym składem" - czytamy. O jakich zawodników może chodzić? Tego nie wyszczególniono.

Na pewno z klubu odejdą Sergi Roberto i Marcos Alonso, których umowy wygasają z końcem obecnego sezonu. Niewiadoma pozostaje przyszłość Joao Cancelo i Joao Felixa, którzy są wypożyczeni do FC Barcelony. Zdaniem "Sportu" Deco widziałby ich dalej w klubie, ale ich transfery będą zależały od możliwości finansowych. Niezbędna przebudowa jest szacowana na około 200 milionów euro. To oznacza, że za tyle Barcelona chce sprzedać niektórych zawodników. 

"Piłkarze nie unikną odpowiedzialności". Przesłanie dla Roberta Lewandowskiego?

"Sport" wymienił Raphinhę jako zawodnika, który dużo zarabia, i na którym Barcelona może dużo zarobić w razie transferu. Niewykluczone są odejścia pomocników i tu pewnie będzie toczyła się kolejna saga związana z Frenkiem de Jongiem, który jest najlepiej zarabiającym piłkarzem klubu. Odejść ma także jeden, bądź dwóch środkowych obrońców. Wiele się mówiło swego czasu o tym, że Bayern Monachium zainteresowany jest Ronaldem Araujo. "Xavi zapłacił już za słabe występy zespołu i gracze także tego nie unikną" - podsumowała gazeta.

Co prawda w artykule nie padło nazwisko Roberta Lewandowskiego, ale patrząc na jego dyspozycję i coraz większe zarobki, to można spodziewać się, że jego wkrótce też możemy oglądać już poza słoneczną stolicą Katalonii. Zwłaszcza że zdaniem kibiców napastnik jest jednym z największych "winowajców" obecnego kryzysu FC Barcelony.

W obecnym sezonie Robert Lewandowski wystąpił w 29 meczach FC Barcelony, w których zdobył 13 bramek i zanotował sześć asyst. Barcelona obecnie traci 11 punktów w tabeli do pierwszej Girony oraz 10 do drugiego Realu Madryt, więc trudno sobie wyobrazić, żeby zespół Xaviego włączył się do walki o tytuł. Jednak dalej musi utrzymać się w czołowej czwórce, żeby zapewnić sobie awans do Ligi Mistrzów. Najbliższy mecz w lidze FC Barcelona rozegra w środę 31 stycznia o 19:00, gdy zagra u siebie z Osasuną.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.