FC Barcelona jeszcze do 84. minuty meczu prowadziła 3:2 z Villarrealem w meczu 22. kolejki LaLiga, ale finalnie przegrała spotkanie 3:5. Katalończycy stracili dwa gole w doliczonym czasie gry i przy obu zachowali się fatalnie w defensywnie. Nerwowo na wydarzenia boiskowe przy linii bocznej reagował Xavi, a po zakończeniu spotkania zaskoczył wszystkich kibiców katalońskiego klubu.
- Chciałbym ogłosić, że 30 czerwca odejdę z FC Barcelony. Miałem to postanowione od kilku dni i myślę, że to jest odpowiedni moment, by o tym powiedzieć. Ten klub potrzebuje zmiany dynamiki - powiedział Xavi na konferencji prasowej po meczu, czym z pewnością zaskoczył wielu kibiców. Hiszpan dodał, że jego decyzja jest motywowana dobrem klubu, bo nigdy nie chciał być problemem.
Jeszcze przez cztery miesiące 44-latek będzie prowadził zespół, ale władze klubu już muszą rozglądać się za jego następcą. Z pewnością kandydatów będzie wielu, ale hiszpański "AS" wskazuje jednego z nich, który wprost wyraził chęć do przejęcia schedy po Xavim. Chodzi o byłego zawodnika Barcelony Rafaela Marqueza.
- To jest część procesu i to przyjdzie do mnie, jeśli będzie moja kolej. Kto by nie chciał być trenerem Barcelony? Ja będę kontynuował przygotowania, bo to dopiero mój drugi sezon, a zarząd będzie miał czas na podjęcie decyzji. Nie można odmówić takiej okazji, a jeśli się pojawi, to zrobię wszystko, co w mojej mocy - powiedział Marquez na konferencji prasowej po meczu Fuenlabrada - FC Barcelona B.
Meksykanin, który jest trenerem rezerw Barcelony, ocenił również porażkę pierwszej drużyny z Villarrealem. - To wstyd. Myślę, że zarząd będzie miał czas, aby dobrze przemyśleć wybór nowego trenera - dodał.
Rafael Marquez również ma w Barcelonie przeszłość piłkarską. 44-latek reprezentował barwy klubu z Katalonii w latach 2003-2010 i dzielił szatnię m.in. właśnie z Xavim. W tym czasie zanotował 242 występy, w których zdobył 13 goli i tyle samo asyst. Ponadto dwa razy wygrywał Ligę Mistrzów i czterokrotnie mistrzostwo Hiszpanii.
Nasi siatkarze grają z nami #JedenDzieńDłużej! Z okazji wielkiego finału WOŚP zapraszamy do charytatywnego licytowania kapitalnych pamiątek i niezapomnianych przeżyć. Aleksander Śliwka zaprasza na prawdziwy siatkarski trening, a z ostatniego "złotego" sezonu reprezentacji Kamil Semeniuk ma dla Was swoją meczówkę z podpisami wszystkich kadrowiczów, a poza tym chce się z Wami spotkać przed czerwcową Ligę Narodów i wręczyć Wam bilety VIP.
To kilka z naszych wielu aukcji charytatywnych w ramach tegorocznej akcji #JedenDzieńDłużej - Gazeta.pl dla WOŚP. Wszystkie środki z licytacji trafiają na Wielką Orkiestrę. Zapraszamy do licytowania pomysłów, które przygotowali wasza Gazeta.pl i przyjaciele. [>> LISTA]