Media: Wielki turniej bez Barcelony. FIFA mówi "nie"

Zakończone przed świętami Bożego Narodzenia Klubowe Mistrzostwa Świata po raz ostatni odbyły się w dotychczasowej formule. Decyzją FIFA od 2025 roku turniej nabierze nowego kształtu. Zwiększy się liczba dopuszczonych drużyn, a impreza rozegrana zostanie nie zimą, a latem. O zwycięstwo powalczą aż 32 kluby. 12 z nich przysługiwać będzie reprezentantom UEFA. Wiele wskazuje na to, że nie zobaczymy w tym gronie Barcelony.

Klubowe Mistrzostwa Świata są kontynuatorem tradycji Pucharu Interkontynentalnego. Od 2000 roku rywalizuje w nich siedem drużyn. To zwycięzcy: Ligi Mistrzów UEFA, Copa Libertadores, Azjatyckiej Ligi Mistrzów, Afrykańskiej Ligi Mistrzów, Ligi Mistrzów OFC, a także mistrz kraju, który w danym roku gości imprezę.

Zobacz wideo Jak Robert Lewandowski ma pomóc reprezentacji? Probierz: W Barcelonie gra zupełnie inaczej

FIFA przygotowała rewolucję rozgrywek i od 2025 roku niemal całkowicie zmienią one swój format. Liczba uczestników zostanie rozszerzona z siedmiu do 32. 12 z nich będzie reprezentować Europę - będą to zwycięzcy Ligi Mistrzów z lat 2021-2024, a także osiem drużyn według rankingu. Sześć zespołów pochodzić będzie z Ameryki Południowej - wygrani Copa Libertadores 2021-2024 i dwa zespoły z rankingu.

Afryka, Azja i Ameryka Północna, Środkowa wraz z Karaibami otrzymają po cztery miejsca, Oceania jedno, a komplet uczestników uzupełni przedstawiciel gospodarzy. W tym wypadku będą to Stany Zjednoczone.

Zobacz wideo Jak Robert Lewandowski ma pomóc reprezentacji? Probierz: W Barcelonie gra zupełnie inaczej

Real pewny udziału. Barcelona nie zagra w Klubowych Mistrzostwach Świata?

Choć Barcelona należy do grona największych klubów na świecie wiele wskazuje na to, że w klubowym mundialu nie wystąpi. Z Europy zapewniony udział mają już zwycięzcy ostatnich trzech edycji Ligi Mistrzów: Chelsea, Real Madryt i Manchester City. Do tego grona dołączy wygrany trwających rozgrywek Champions League. 

Pozostałą czwórkę reprezentantów UEFA ogłosi po podliczeniu wyników osiągniętych w czterech ostatnich edycjach europejskich rozgrywek. Znane są zasady wyłonienia tego grona. UEFA ogłosiła, że podliczone zostaną wyniki osiągnięte w czterech ostatnich edycjach najważniejszych europejskich rozgrywek. Za remis przyznany zostanie jeden punkt, zaś za zwycięstwo dwa. Za osiągnięcie fazy grupowej - cztery, a za osiągnięcie 1/8 finału - pięć. Liczba rankingowych punktów zwiększać się będzie analogicznie do finału.

Jest jedno zastrzeżenie. Jedna federacja krajowa może mieć tylko dwóch przedstawicieli w Klubowych Mistrzostwach Świata. Biorąc pod uwagę, że Real Madryt, zwycięzca Ligi Mistrzów z 2022 roku, ma już zapewniony udział, szanse Barcelony są poważnie zredukowane.

W rankingu za ostatnie lata wyżej od Katalończyków plasuje się Atletico Madryt. W korespondencyjnym starciu punktowym jest 62-55 dla zespołu Diego Simeone.

Wygranie Ligi Mistrzów najszybszą drogą, ale jest inna furtka

Barcelona, która w trwającej edycji Champions League wyszła z grupy i w 1/8 finału zagra z Napoli, może oczywiście wygrać całe rozgrywki. Wówczas będzie miała pewny udział w KMŚ. Warto dodać, że istnieje jeszcze jedna furtka wejścia na klubowy mundial. Otworzy ją FIFA, która zagwarantowała sobie prawo zaproszenia dwóch zespołów. Jak informuje "Sport", to dla Barcelony odległa perspektywa.

- Źródła bliskie prezydentowi najwyższego futbolowego ciała na świecie, Gianniemu Infantino, zapewniają, że na chwilę obecną Barcelona nie otrzyma zaproszenia. Napięcia z UEFA i obecna sytuacja klubu nie napawają optymizmem i mimo że jest to klub odnoszący sukcesy w Europie, wydaje się, że FIFA nie widzi odpowiednich okoliczności, by wystosować zaproszenie. Katalończykom nie pomaga także zamieszanie związane z potencjalnym powstaniem Superligi.

Barcelona czterokrotnie brała udział w Klubowych Mistrzostwach Świata. W 2006 roku przegrała w decydującym starciu z Internacionalem 0:1. W latach 2009, 2011 i 2015 pokonywała w finale turnieju zdobywcę Copa Libertadores. Okazała się lepsza od Estudiantes La Plata (2:1), Santosu (4:0) i River Plate (3:0).

Więcej o: