W bieżącym sezonie Robert Lewandowski nie jest w najlepszej dyspozycji. W ostatnich trzech meczach FC Barcelony nie zdołał pokonać bramkarza rywali. Polak dochodzi do sytuacji strzeleckich, ale wiele z nich marnuje. Myli się zarówno w prostych, jak i trudniejszych akcjach, co zdarzało mu się wcześniej niezwykle rzadko. Łącznie do tej pory rozegrał 21 meczów, w których strzelił dziewięć goli i zaliczył pięć asyst.
"Marca" ponownie zainteresowała się gorszą formą Lewandowskiego. Dziennikarze zwrócili uwagę, że w szatni FC Barcelony nie ma miejsca na przywileje i zarówno napastnik, jak i jego koledzy z drużyny zostali ostrzeżeni, że koniecznie muszą poprawić wyniki. Ponadto gazeta przeprowadziła wśród kibiców ankietę, w której zapytano, czy Xavi powinien posadzić na ławce Lewandowskiego. Jej wyniki mówią same za siebie.
38 procent głosujących odpowiedziało, że tak, ponieważ "Lewy" nie jest w dobrej dyspozycji. 28 procent twierdzi, że Xavi nie powinien tego robić. 27 proc. z kolei uważa, że Polak mógłby usiąść na ławce, aby "naładować baterie", a 7 proc. respondentów jest zdania, że "nie, bo lepiej dla szatni, żeby Lewandowski był zadowolony".
Wcześniej dziennikarze "Marki" napisali o Lewandowskim w kontekście transferu Vitora Roque. Ich zdaniem po przejściu Brazylijczyka Polak nie może być pewny miejsca w wyjściowym składzie. "Brazylijczyk będzie wymagał procesu adaptacji, ale stanowi poważne zagrożenie dla wszystkich członków linii ataku" - czytamy. Hiszpanie podkreślili również, że wszyscy w klubie mają nadzieję, że Lewandowski wróci do formy po wakacjach i zakończy złą passę. Ponadto w programie "El Chiringuito" Jota Jordi wyjawił, że Xavi miał stracić cierpliwość i przekazał drużynie, że w pierwszym składzie będzie grał tylko ten, kto na to zasłużył.
Napastnik kolejną okazję do strzelenia gola będzie miał 4 stycznia. Tego dnia o godzinie 21:30 FC Barcelona zmierzy się na wyjeździe z Las Palmas. Ekipa Xaviego po 18 kolejkach La Ligi zajmuje czwarte miejsce w tabeli z dorobkiem 38 punktów.