Siedem punktów traci FC Barcelona na koniec 2023 roku do pierwszego Realu Madryt i drugiej Girony w tabeli La Liga. W drużynie Xaviego Hernandeza próżno szukać solidności, która zagwarantowała jej mistrzostwo Hiszpanii w poprzednim sezonie. W ostatnim meczu Barcelona wyszarpała wygraną 3:2 z ostatnią w tabeli Almerią, przerywając tym samym serię trzech meczów bez wygranej.
Szkoleniowiec oraz jego piłkarze mają nad czym pracować, ponieważ dalej są w grze o cztery trofea - poza ligą hiszpańską są jeszcze Liga Mistrzów, Puchar i Superpuchar Hiszpanii. Dlatego kataloński "Sport" napisał, że kluczowe dla Barcelony będzie zrealizowanie kilku celów, żeby poprawić swoją grę. Na początku artykułu podkreślono, że po dwóch latach Barcelona ponownie rywalizuje w Lidze Mistrzów i dwumecz z Napoli w 1/8 finału tych rozgrywek jest jednym z największych wyzwań.
Kluczem do dobrej gry ma być odzyskanie kilku zawodników, którzy pokazywali przebłyski swoich umiejętności i talentu w kilku spotkaniach. Jednym z nich jest Robert Lewandowski, który mimo nie najlepszej dyspozycji pozostaje najlepszym strzelcem Barcelony z dziewięcioma trafieniami na koncie. Jednak przed rokiem, tuż przed mundialem, miał tych goli 18, czyli dwa razy więcej.
"Lewandowski jest rzadziej pod grą i momentami Xavi dawał do zrozumienia, że zespół musi znaleźć sposób na odnalezienie go na boisku. To jeden z celów, żeby bardziej wykorzystać polskiego napastnika. Z drugiej strony on sam pokazuje mniej w tym sezonie, niż przed rokiem" - napisano w artykule, co może odnosić się też do nieskuteczności 35-latka.
Spośród pozostałych celów "Sport" wymienił odzyskanie najlepszej wersji Alejandro Balde, poprawieniu gry w defensywie oraz lepszym wykorzystaniu zalet Joao Felixa, który jest bardzo nieregularnym w tym, co pokazuje na boisku i ile daje zespołowi.
Piłkarze FC Barcelony do treningów wrócą 29 grudnia, a pierwszy mecz w 2024 roku rozegrają 4 stycznia na wyjeździe z Las Palmas.