Początkowo Katalonia zakochała się w Robercie Lewandowski, który miał kapitalne pierwsze pół roku po transferze do FC Barcelony, lecz od dłuższego czasu rozczarowuje. Wydawało się, że na początku sezonu wraca na odpowiednie tory - strzelił gola w pięciu spotkaniach z rzędu - jednakże od 23 września zdobył jedynie dwie bramki.
W minionej kolejce przeciwko Atletico Madryt Robert Lewandowski zmarnował trzy wyśmienite sytuacje. Katalońska prasa wciąż wierzy w klasę 35-letniego napastnika i liczy, że w końcu się odblokuje, ale ma wobec niego coraz mniej cierpliwości. "Lewandowski, obudź się, obudź się" - apelują dziennikarze "Sportu" w swoim wideo przed "derbami wszech czasów", jak zostało nazwane starcie z Gironą. Ekipa Michela zajmuje bowiem drugie miejsce z dorobkiem 38 punktów - o cztery więcej od FC Barcelony. Wagi niedzielnych derbów Katalonii dodał fakt, iż w sobotę punkty stracił Real Madryt. "Królewscy" zremisowali 1:1 z Realem Betis.
Hiszpańska prasa podkreśla optymizm płynący z dwóch ostatnich meczów Barcy. Podopieczni Xaviego pokonali 2:1 FC Porto oraz 1:0 Atletico Madryt. Dobrze funkcjonował środek pole w postaci Pedriego, De Jonga oraz Gundogana. Akcje ofensywne napędzali Joao Felix i Raphinha. "Teraz pozostało jedynie Lewandowskiemu powrót do wersji, którą widzieliśmy w 2022 roku. Prawda jest taka, że ??odkąd rok temu wrócił z mundialu, jego występy gwałtownie spadły" - analizuje przed meczem "Sport".
"Napastnik nie strzelił gola w trzech kolejnych występach, a w ostatnich 10 meczach dla Barcelony strzelił tylko 2 gole" - podkreśla. "To jest Barca i środkowy napastnik musi strzelać gole bez względu na wszystko. Więc naprawdę mi przykro, Lewy, nie śpij, obudź się" - podsumowują.
Starcie FC Barcelona - Girona odbędzie w niedzielę o godz. 21:00.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!