Robert Lewandowski po zgrupowaniu reprezentacji Polski wrócił do Barcelony. Zanim ponownie pojawi się na boisku, czekał go bardzo przyjemny moment. W czwartek gościł na gali rozdania nagród dziennika "Marca", której był jednym z głównych bohaterów. Na uroczystość wybrał się w doborowym towarzystwie.
W trakcie gali nagrodzeni zostali najlepsi zawodnicy poprzedniego sezonu La Liga. Robert Lewandowski odebrał pierwsze w karierze Trofeum Pichichi dla króla strzelców tych rozgrywek. Nagrodę zapewnił sobie, zdobywając w poprzednim sezonie 23 bramki. O cztery trafienia wyprzedził ówczesnego napastnika Realu Madryt, a dziś saudyjskiego Al-Ittihad - Karima Benzemę. Trzecie miejsce w tej klasyfikacji z 16 golami zajął Joselu (wcześniej Espanyol Barcelona, dziś Real Madryt), który również został nagrodzony. Otrzymał Trofeum Zarra dla najlepszego hiszpańskiego strzelca.
Lewandowski nie był jedynym przedstawicielem FC Barcelony, który udał się na galę. Towarzyszyli mu prezydent klubu Joan Laporta, dyrektor sportowy Deco, oraz kilku dyrektorów, w tym Mikel Camps i Bojan Krkić. Nie zabrakło też dwóch innych nagrodzonych zawodników zespołu z Katalonii Pedriego i Marca-Andre Ter Stegena. Delegacja klubu wspólnie pozowała do zdjęć.
Mistrzowie Hiszpanii absolutnie zdominowali czwartkową galę. Największym wygranym był niemiecki bramkarz Marc-Andre Ter Stegen. Został uznany nie tylko najlepszym bramkarzem minionego sezonu - zanotował 26 czystych kont, ale też najlepszym zawodnikiem ligi bez podziału na pozycję. Dzięki temu zgarnął Trofeum Zamory i Trofeum Di Stefano. Z kolei najlepszym pomocnikiem ogłoszono Pedriego. Nagrodę kibiców otrzymał Antoine Griezmann z Atletico Madryt, a dla najlepszego trenera - Imanol Alguacil z Realu Sociedad.