Pięć tytułów Ligi Mistrzów, trzy mistrzostwa Hiszpanii i wiele innych mniejszych trofeum - to bilans Luki Modricia w Realu Madryt. Chorwat trafił do Królewskich w 2012 roku, gdy Tottenham sprzedał go za 35 milionów euro. Do tego czasu środkowy pomocnik zdołał rozegrać już ponad 500 spotkań dla Realu. Ale w obecnym sezonie gra mniej niż w poprzednich.
38-latek w tym sezonie zagrał 11 meczów w lidze i cztery w Lidze Mistrzów. Opuścił tylko dwa spotkania ligowe, ale zarazem nie rozegrał żadnego pełnego meczu. Rywalizacja w środku pola Realu jest gigantyczna. W drugiej linii, w różnych rolach, grają: Toni Kroos, Fede Valverde, Eduardo Camavinga, Aurelien Tchouameni, Jude Bellingham i właśnie Modrić.
Pierwotnie kontrakt Modricia wygasał 30 czerwca 2023 roku, ale latem został przedłużony o kolejne 12 miesięcy. Wszystko jednak wskazuje, że laureat Złotej Piłki z 2018 r. po tym sezonie opuści w końcu Madryt.
- Ma kilka ofert, m.in. z jednego klubu ze stolicy Arabii Saudyjskiej. Modrić myśli obecnie o Realu Madryt, ale pomysł jego przenosin do Saudi Pro League jest możliwy, jeśli oferta będzie odpowiednia - kilka miesięcy temu mówił jego agent Borja Couce. A przecież media pisały także o zainteresowaniu ze strony Interu Miami, gdzie gra Leo Messi.
- Luka Modrić zdecydował się przenieść do Saudi Pro League po wygaśnięciu jego kontraktu z Realem Madryt - poinformował "Sport".
- Saudyjczycy czekają na niego z otwartymi ramionami i soczystym kontraktem. Już latem kluby Saudi Pro League oferowały mu 120 milionów euro za trzy sezony - pisze "Sport".