• Link został skopiowany

Nagranie z Lewandowskim wywołało burzę. Hiszpanie znaleźli wytłumaczenie [WIDEO]

Robert Lewandowski obraził się na Xaviego? Takie sugestie pojawiły się po nagraniu, jakie udostępniła LaLiga. Widać na nim, jak po meczu z Realem Sociedad trener FC Barcelony dziękuje wszystkim swoim graczom. Jedynym, który do niego nie podszedł i nie przybił piątki, był Lewandowski. To efekt przedwczesnej zmiany? Hiszpańscy dziennikarze znaleźli inne wytłumaczenie.
Lewandowski i Xavi
https://twitter.com/LaLiga/status/1720933197586862377

Robert Lewandowski zanotował kiepski powrót do pierwszego składu FC Barcelony. W meczu z Realem Sociedad był praktycznie niewidoczny. Nie stworzył żadnego zagrożenia pod bramką rywala, nie mówiąc już o strzale. W tej sytuacji trener FC Barcelony jeszcze przed upływem godziny gry postanowił go zmienić. Jego miejsce zajął Ferran Torres. Czy Polak ma o to żal?

Zobacz wideo Sport.pl Live (06.11)

Lewandowski zlekceważył Xaviego? Internauci osądzili

Takie sugestie zaczęły się pojawiać, gdy LaLiga udostępniła nagranie sprzed szatni FC Barcelony. Trener i jego zawodnicy tryskali energią, bo dosłownie w ostatniej akcji zwycięstwo 1:0 zapewnił im Ronald Araujo. Uśmiechu próżno było szukać jedynie na twarzy Roberta Lewandowskiego. Podczas gdy wszyscy inni zbijali z Xavim serdeczne piątki, Polak odwrócił wzrok i przeszedł obok niego zupełnie obojętnie, nie rzucając nawet spojrzenia.

W komentarzach pod filmikiem zaroiło się od komentarzy krytykujących napastnika, że zachował się nieelegancko i niepotrzebnie się obraził. - Foch był w każdej drużynie. Jest i w Barcelonie - napisał z kolei Cezary Kucharski, były agent piłkarza, który obecnie pozostaje z nim w otwartym konflikcie. Nowe światło na to nagranie rzuciła jednak hiszpańska prasa.

Lewandowski wcale nie miał "focha". Hiszpanie wyjaśnili zachowanie napastnika FC Barcelony

Kataloński dziennik "Sport" zasugerował, że niecodzienne zachowanie Lewandowskiego spowodowane było zupełnie czymś innym. Wszystko zaczęło się, gdy na nagraniu napastnik odwraca głowę. - Właśnie w tym momencie, jak widać na filmie, pojawia się pracownik i informuje Polaka, że musi przejść kontrolę antydopingową. Protokół zwykle ma inną procedurę i nie jest to przekazywane piłkarzom w ten sposób. Stąd dyskomfort Roberta przed wejściem do szatni - wyjśnia gazeta. 

"Sport" zapewnił, że pomiędzy Xavim a Lewandowskim nie ma złej krwi i nie mowy o żadnej kontrowersji. Szkoleniowiec wytłumaczył zresztą na konferencji prasowej, dlaczego zdecydował się na zmianę. - Lewandowski dopiero wraca po kontuzji i trudno mu utrzymać stuprocentową formę. Musimy sobie radzić z kontuzjami i dobrze zarządzać zmianami - skwitował.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: