Jude Bellingham latem trafił do Realu Madryt i jak na razie spisuje się kapitalnie. W pierwszych 12 meczach strzelił 11 goli i zaliczył trzy asysty. Kolejnym poważnym testem miało być dla niego pierwsze w karierze oficjalne El Clasico.
Real przegrywał od szóstej minuty, gdy bramkę zdobył Ilkay Gundogan. Jednak w drugiej połowie show skradł Bellingham, który zdobył dwie bramki. W 68. minucie oddał atomowy strzał zza pola karnego, a w doliczonym czasie z bliska pokonał Marca-Andre ter Stegena. Jego gole dały madrytczykom wygraną 2:1.
Szeroko komentowane było zwłaszcza pierwsze trafienie reprezentanta Anglii. Zareagował na nie również Erling Haaland, napastnik Manchesteru City, który zamieścił krótki, ale niezwykle trafny komentarz w mediach społecznościowych. Napisał "Unreal this guy", czyli "Gość jest niesamowity". Haaland i Bellingham całkiem nieźle się znają, w latach 2020-2022 wspólnie grali w Borussii Dortmund.
Trafienie Bellinghama na 1:1 w meczu Barcelony z Realem Madryt można obejrzeć poniżej:
Trudno nie podzielać zachwytów Norwega, patrząc na dokonania Anglika. Mecz z Barceloną był jego 13. w barwach Realu, w dorobku ma 13 bramek oraz trzy asysty. W dodatku strzela w ważnych momentach, poza rywalizacją z Katalończykami trafiał choćby we wszystkich trzech spotkaniach Ligi Mistrzów (z Unionem Berlin, Napoli i Bragą).
Więcej podobnych treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Dwa gole strzelone przez 20-latka dały Realowi bezcenną wygraną w kontekście sytuacji w tabeli La Ligi. Dzięki trzem punktom stołeczny zespół utrzymał się na pierwszym miejscu, choć ma tyle samo punktów co sensacyjny wicelider. Barcelona jest trzecia, ale jeszcze w tej kolejce może stracić tę pozycję.