• Link został skopiowany

Mbappe żałuje tej jednej decyzji. Co dalej z przyszłością Francuza?

Kylian Mbappe od bardzo dawna jest łączony z Realem Madryt. Jednak trudno mu będzie opuścić Paris Saint-Germain, z którym w zeszłym roku podpisał nowy kontrakt. Francuz ma jasny plan na przyszłość, który przedstawiła hiszpańska "Marca". Według niej napastnik nie ma zamiaru długo czekać z jego realizacją i liczy, że stanie się to latem przyszłego roku. Ujawniono też decyzję, której piłkarz mocno żałuje.
France Soccer League One
Fot. Jeremias Gonzalez / AP Photo

Kylian Mbappe przechodzi do Realu Madryt - ta saga transferowa ciągnie się od bardzo dawna. Ostatniego lata piłkarz po raz kolejny postawił PSG w trudnej sytuacji, oznajmiając, że nie przedłuży wygasającego z końcem czerwca 2024 r. kontraktu i w przyszłym roku odejdzie jako wolny zawodnik. Z tego powodu mistrzowie Francji odsunęli go od pierwszego zespołu i dopiero gdy uzyskali od niego zapewnienie, że przedłuży umowę, przywrócili go do składu.

Zobacz wideo Niezatapialny reprezentant Polski. "Absolutnie. Jestem pełen uznania"

Kylian Mbappe niezmiennie chce trafić do Realu Madryt. "Nic nie wygląda tak, jak sobie wymarzył"

Mimo to Francuzowi nadal marzy się transfer do Realu i chciałby tam trafić latem przyszłego roku. Pisze o tym hiszpańska "Marca". Według dziennikarzy napastnik "żałuje" decyzji o przedłużeniu kontraktu z PSG, co miało miejsce w 2022 roku. "Nic nie wygląda tak, jak wymarzył sobie w momencie podpisania nowej umowy. To nie jest czas na oglądanie się wstecz ani myślenie o tym, co mógłby zrobić, gdyby decyzja była inna, ale pozwala sobie na to, aby żal mącił mu w głowie" - czytamy.

Madrytczycy doskonale zdają sobie sprawę, jaka jest sytuacja i podchodzą do niej ze spokojem. "Wiedzą i analizują to obiektywnie, nie chcą dać się ponieść zemście i fanatyzmowi. Widać napastnika, który nie przekazuje szczęścia tak jak inni piłkarze" - napisano.

Kylian Mbappe stracił na transferze Jude'a Bellinghama? "Klub znalazł to, czego szukał"

Pisząc o "innych piłkarzach", "Marca" wskazuje przede wszystkim na Jude'a Bellinghama. Ten trafił do Realu latem i jak na razie spisuje się wyśmienicie - w 10 meczach strzelił 10 goli i zanotował trzy asysty. "Sprawił, że wszyscy zapomnieli (o Mbappe - red.)" - zaznaczono. Choć obaj zawodnicy grają na innych pozycjach i można byłoby zmieścić ich w składzie, to na ten moment w Madrycie "nie chcą, aby cokolwiek lub ktokolwiek zakłócało sytuację Bellinghama". "Klub znalazł to, czego szukał, u innego piłkarza. (...) Inni o tym marzyli i mieli to w swoich rękach, ale zdecydowali się pójść inną drogą. I tego żałują" - podkreślono, sugerując, że chodzi o Mbappe.

Więcej podobnych treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

W dodatku dziennik zwraca uwagę, że w ostatnich latach szefowie Realu nauczyli się, że "nie powinni uzależniać swojej sportowej przyszłości do nikogo ani niczego". Z tego powodu nie mieli oporów przed pożegnaniem zasłużonych piłkarzy oraz trenerów. "Teraz jasno określili ścieżkę, którą należy podążać i nie będzie to zależeć ani od Mbappe, ani od Erlinga Haalanda" - podsumowano.

Kylian Mbappe występuje w PSG od 2017 roku. W barwach tego zespołu rozegrał 269 meczów, w których strzelił 220 goli i zanotował 98 asyst.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: