• Link został skopiowany

19-latek z Barcelony zbeształ Roberta Lewandowskiego. "Do cholery"

Robert Lewandowski i Gavi są w dobrych relacjach, ale ich niektóre interakcje boiskowe potrafią zaskakiwać. Mimo że Hiszpan jest aż o 16 lat młodszy, to wie, jak obsztorcować doświadczonego kolegę. Kolejny tego przykład mieliśmy w spotkaniu z Sevillą, gdy w końcówce Polak popełnił faul. Według Gaviego było to zupełnie niepotrzebne. Natychmiast wylał frustrację na Lewandowskiego.
Robert Lewandowski / Gavi
screeny z https://twitter.com/BarcaVerse_/status/1708940963039629377

FC Barcelona w ostatniej kolejce La Ligi pokonała 1:0 Sevillę po bramce samobójczej Sergio Ramosa. Robert Lewandowski rozegrał 90 minut, ale niczym się nie wyróżnił. "Miał kilka okazji, ale albo był powolny i obrońca zareagował na czas, albo nie trafił precyzyjnie" - oceniły hiszpańskie media.

Zobacz wideo Marcin Najman? Jędrzejczyk mówi tak, że jaśniej się nie da

Robert Lewandowski przywołany do porządku przez Gaviego. "Nie tego potrzebujemy"

Pod koniec meczu Polak popełnił faul, po którym stanowczo zareagował Gavi. Mimo zaledwie 19 lat w mocnych słowach zwrócił się do dużo starszego kolegi. - Cholera, Robert. Nie tego tam potrzebujemy, do cholery. Człowieku! - rzucił, cytowany przez "Mundo Deportivo".

 "Tego typu komentarze między członkami drużyny podczas meczów są normalne. Ciekawe jest jednak, że Gavi musi "ciągnąć za uszy" taką postać jak Lewandowski" - czytamy. Sytuacja nie miała dalszego ciągu poza boiskiem, gdyż obaj zawodnicy bardzo się cenią i lubią. Widać to było choćby w trakcie meczu z Betisem (5:0), gdy w widowiskowy sposób wspólnie cieszyli się z bramki.

Gavi kontra Robert Lewandowski. To nie pierwszy raz

Jednocześnie nie jest to pierwszy raz, gdy Gavi zwraca uwagę Lewandowskiemu. Gdy w spotkania z Osasuną Polak wywalczył rzut karny, chwilę później Hiszpan żwawo podbiegł do niego i popchnął go. Zapewne w ten sposób chciał go zmotywować i dopilnować, aby zachował koncentrację na ostatnie minuty. Można powiedzieć, że przyniosło to efekt, gdyż 35-latek wykorzystał karnego i w ten sposób zapewnił wygraną 2:1.

Więcej podobnych treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Kolejny mecz FC Barcelona rozegra w środę 4 października. Wtedy zmierzy się z FC Porto w Lidze Mistrzów.

Więcej o: