Był 29 kwietnia 2023 roku kiedy Lamine Yamal w wieku niespełna 16 lat zadebiutował w pierwszym zespole FC Barcelony. Wówczas skrzydłowy pojawił się na placu gry na siedem minut, a w kolejnych miesiącach Xavi stopniowo wprowadzał go do składu. W piątek wystąpił ponownie przeciwko Sevilli. I choć nie zdobył jeszcze premierowej bramki dla zespołu z Katalonii, to poczynaniami na boisku zachwyca piłkarski świat.
Tuż po ukończeniu 16. roku życia Yamal podpisał pierwszą profesjonalną umowę z FC Barceloną, która obowiązuje do czerwca 2024 roku. Jak donosi jednak "Sport", już w poniedziałek 2 października mistrzowie Hiszpanii mają ogłosić podpisanie kolejnego kontraktu przez Yamala. Ma ona być ważny do końca czerwca 2026 roku i ma być w nim wpisana klauzula miliarda euro.
Co więcej, według hiszpańskich dziennikarzy, Yamal i jego menadżerowie dogadali się już z Barceloną na... kolejne przedłużenie kontraktu, do którego dojdzie po osiągnięciu przez zawodnika pełnoletności, a więc w lipcu 2025 roku. Wówczas gracz ma podpisać umowę do 2030 roku i ma zarabiać rekordowe pieniądze. Rekordowa ma być także klauzula. Co ciekawe w negocjacjach miał uczestniczyć nowy dyrektor sportowy Barcelony - Deco.
Więcej artykułów o podobnej treści znajdziesz na portalu Gazeta.pl
Yamal rozegrał w tym sezonie już dziewięć spotkań - osiem ligowych i jedno w Lidze Mistrzów. Zanotował już dwie asysty. Sam Xavi stara się być na razie ostrożny i stopniowo wprowadza zawodnika do składu. O Yamalu wypowiedział się też ostatnio Robert Lewandowski. - Jest przekozakiem i dawno na najwyższym poziomie nie widziałem tak dobrego zawodnika w jego wieku. Z drugiej strony boję się, że to za wcześnie dla niego. To jest jeszcze dziecko, on ma 16 lat - mówił w rozmowie z Mateuszem Święcickim.
Teraz przed Katalończykami starcie w Lidze Mistrzów z FC Porto (4.10, godz. 21:00). Później w lidze zagrają oni z Granadą (8.10, 21:00). Relacje na żywo na Sport.pl i w naszej aplikacji mobilnej.