We wtorek 26 września zespół FC Barcelony zmierzył się Mallorcą w siódmej kolejce La Ligi. Pierwszy raz w tym sezonie na ławce rezerwowych usiadł Robert Lewandowski, który już wcześniej wspominał, że trener powinien odpowiednio szachować jego siłami. Polak wszedł na boisko w 58. minucie, zmieniając Ferrana Torresa. Mimo to nie pomógł drużynie Xaviego w zgarnięciu trzech punktów, na co uwagę zwrócili hiszpańscy dziennikarze.
Co prawda głównym zadaniem Roberta Lewandowskiego jest oczywiście strzelanie bramek, jednak kapitan reprezentacji Polski równie często uczestniczy w grze obronnej. Podczas meczu z Mallorcą w pewnym momencie wraz z Gavim próbował odebrać piłkę Sergiemu Darderowi. Lewandowski agresywnie wystawił nogę w kierunku pomocnika Mallorki, jednak ten błyskawicznie zahamował jego zapędy, przepuszczając piłkę między nogami Polaka. Zaraz po dostaniu popularnej "siatki" napastnik Barcelony musiał ratować się faulem.
Pierwszego gola w meczu zobaczyliśmy już 8. minucie. Wtedy to gospodarze po trafieniu Vedata Muriqiego wyszli na prowadzenie. Barcelona doprowadziła do wyrównania pod koniec pierwszej połowy. Raphinha zebrał wybitą piłkę tuż przed polem karnym, po czym płaskim, silnym strzałem po ziemi pokonał bramkarza rywali. Po tej bramce wydawało się, że goście lada zdominują Mallorcę, jednak tak się nie stało.
Jeszcze w pierwszej połowie piłkarze Xaviego stracili gola na 1:2 po fatalnej decyzji ter Stegena, który niepewnie wyszedł bramki w stykowej akcji, dzięki czemu Abdon Prats pokonał go lekkim muśnięciem piłki. W drugiej połowie na placu gry pojawił się wspomniany Lewandowski. Polak pomógł drużynie w doprowadzeniu do remisu, inteligentnie przepuszczając piłkę po zagraniu Raphinhi. Ta trafiła pod nogi 20-letniego Fermina Lopeza, który uratował dla Barcelony jeden punkt.
Więcej podobnych treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
W kolejnym spotkaniu ligowym FC Barcelona na własnym stadionie zmierzy się z Sevillą. Mecz odbędzie się w piątek 29 września o godz. 21:00. Na ten moment mistrzowie Hiszpanii z 17. punktami na koncie zajmują trzecie miejsce w tabeli, mimo tego, że w obecnym sezonie jeszcze nie przegrali żadnego spotkania.