Lewandowski dzięki popisowi w spotkaniu z Celtą Vigo został nowym liderem klasyfikacji strzelców w lidze hiszpańskiej. Przypomnijmy, że broni on Trofeum Pichichiego z minionego sezonu, w którym zdobył 23 gole. W trwających rozgrywkach Polak ma już na koncie pięć trafień.
W sobotnim meczu FC Barcelona jeszcze w 80. minucie przegrywała 0:2 z Celtą Vigo. Wówczas Katalończycy wzięli się do pracy i dokonali prawdziwej "remontady". Najpierw w 81. i 85. minucie trafił Robert Lewandowski, a w 89. minucie wynik spotkania na 3:2 ustalił Joao Cancelo.
Więcej artykułów o podobnej treści znajdziesz na portalu Gazeta.pl.
Bramki Polaka były o tyle ważne, że dały zespołowi impuls. Nie dziwi więc, że Lewandowski wprawił w euforię miliony kibiców na całym świecie, ale także dziennikarzy. Jednym z nich był znany Gerard Romero, który tradycyjnie śledził spotkanie w sieci i prowadził stream na żywo dla kibiców.
Jego reakcje po golach Lewandowskiego były niezwykle emocjonalne. Najpierw wykrzyczał on długie "Goooooooooooool", a potem nazwisko polskiego napastnika. Jego reakcje są hitem sieci! Charyzmatyczny dziennikarz zaimponował wielu kibicom, ale z takich reakcji jest znany od wielu lat.
Barcelona odniosła piąte zwycięstwo z rzędu w lidze. Drużyna Xaviego w sześciu kolejkach zdobyła 16 punktów i jest liderem ligi. Tyle samo ma ich Girona, punkt mniej Real Madryt, który w niedzielę zagra z Atletico. Celta z czterema punktami zajmuje 17. miejsce w lidze.
Teraz przed Barceloną zaledwie kilka dni przerwy w rozgrywkach. Kolejny mecz ligowy zespół Xaviego rozegra już we wtorek 26 września przeciwko Mallorce. Początek o 21:30. Relacja na żywo na Sport.pl i w naszej aplikacji mobilnej.