Xavi nie zostawił złudzeń ws. Lewandowskiego. "Rozmawialiśmy"

FC Barcelona wygrała z Celtą Vigo 3:2 w meczu szóstej kolejki LaLiga, a Robert Lewandowski był jednym z głównych bohaterów spotkania. Kapitan reprezentacji Polski przy wyniku 0:2 w 81. minucie strzelił pierwszą bramkę dla mistrzów Hiszpanii i tym samym dał sygnał do odrabiania strat. Na tym jednak nie poprzestał. Zaledwie kilka minut później trafił do siatki po raz drugi. Xavi nie ukrywał zadowolenia z gry Polaka.

Długo wydawało się, że Barcelona przegra pierwszy mecz w tym sezonie. Już w 19. minucie pierwszego gola dla Celty Vigo strzelił Jorgen Strand Larsen. Ten wynik utrzymywał się aż do 76. minuty, kiedy... na 2:0 podwyższył Anastasios Douvikas. 

Zobacz wideo Kontrowersje po wyborze Michała Probierza! Niejednogłośna decyzja

Barcelona wygrywa, a Lewandowski zostaje bohaterem meczu. Xavi podsumował jego występ

Kilka minut później mistrzowie Hiszpanii w końcu się przełamali. W 81. minucie gola na 1:2 zdobył Robert Lewandowski. Kapitan reprezentacji Polski pokazał kunszt, gdy przelobował bramkarza, mimo że sytuacja do oddania strzału nie była najlepsza. Chwilę później był już remis. Lewandowski mocnym strzałem w lewy dolny róg pokonał golkipera drugi raz. Niedługo przed zakończeniem spotkania rozstrzygającą bramkę zdobył Joao Cancelo.

Hiszpanie są pod wrażeniem gry Roberta Lewandowskiego. W trakcie pomeczowej konferencji prasowej trener Xavi został zapytany o ocenę gry polskiego napastnika oraz o to, czy zamierza w najbliższym czasie dać mu odpocząć. Hiszpan skupił się przede wszystkim na drugiej części pytania.

- Rozmawialiśmy z zawodnikami o tym, jak się czują, czy są zmęczeni. Patrzymy też pod względem obciążenia, minut. Ale Robert powiedział, że fizycznie czuje się bardzo dobrze. Strzelił dziś kluczowe dwa gole - stwierdził, cytowany przez fcbarca.com.

Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Można więc się spodziewać, że Polak będzie grał w najbliższych meczach mimo bardzo napiętego grafiku Barcelony. We wtorek 26 września mistrzowie Hiszpanii zmierzą się w lidze z Mallorcą, a już w piątek 29 września zagrają z Sevillą. Dopiero wtedy nadejdzie krótka chwila wytchnienia - mecz z FC Porto w Lidze Mistrzów jest zaplanowany dopiero na środę 4 października. 

Więcej o: