Świetne wejście do Realu Madryt ma Jude Bellingham. Anglik w piątkowy wieczór strzelił już czwartego gola w tym sezonie w barwach wicemistrza Hiszpanii. "Królewscy" wygrali 1:0 z Celtą Vigo, choć nie przyszło im to z łatwością. Ponadto już po kilkunastu minutach boisko musiał opuścić Vinicius Junior, który nabawił się kontuzji mięśniowej.
W 67. minucie zespół z Madrytu miał świetną okazję do wyjścia na prowadzenie. Rodrygo został sfaulowany w polu karnym i arbiter bez żadnych wątpliwości podyktował jedenastkę. A do tej podszedł sam poszkodowany i.... skończyło się to fatalnie. 22-latek nie wykorzystał stałego fragmentu i na tablicy wyników wciąż było 0:0.
Wściekłości na tę sytuację nie krył Carlo Ancelotti. Szkoleniowiec na chwilę przed wykonaniem stałego fragmentu gry miał krzyczeć do swoich zawodników, aby rzut karny wykonywał Luka Modrić, a nie Rodrygo. Zawodnicy jednak nie posłuchali instrukcji i skończyło się to nie najlepiej dla "Królewskich".
Więcej artykułów o podobnej treści znajdziesz na portalu Gazeta.pl.
Kamery telewizyjne uchwyciły reakcję Ancelottiego na nietrafioną jedenastkę. Szkoleniowiec odniósł się do sytuacji również na konferencji prasowej. - Piłkarze nie mają swobody w wyborze wykonawcy rzutu karnego. Nie wiem, co się stało, ale miał strzelać Modrić - powiedział i dodał: - Pierwszy w kolejce jest Vinicius, ale nie było go już na boisku. Z jakiegoś powodu strzelał Rodrygo. Nie miałem czasu, by przekazać, że to Modrić powinien uderzać.
Koniec końców Real wygrał 1:0 po trafieniu Jude'a Bellingahama w 81. minucie spotkania. To trzecie zwycięstwo wicemistrzów Hiszpanii w trwających rozgrywkach. Za tydzień zespół Ancelottiego zmierzy się na własnym obiekcie z Getafe. To spotkanie zaplanowano na sobotę 2 września na 16:15.