Polak był blisko Barcelony jeszcze przed Lewandowskim. Zaskakująca historia

Robert Lewandowski przed rokiem został pierwszym polskim piłkarzem, który trafił do FC Barcelony. Jak się okazuje, kilka lat przed nim do tego klubu mógł trafić bramkarz, który grał dla warszawskiej szkółki katalońskiego klubu.

Latem 2022 roku Robert Lewandowski trafił do FC Barcelony za 45 milionów euro z Bayernu Monachium. Tym samym został pierwszym Polakiem, który założył koszulkę katalońskiego klubu. W pierwszym sezonie gry Lewandowski sięgnął z Barceloną po Superpuchar i mistrzostwo Hiszpanii, strzelając 33 gole i notując osiem asyst w 46 meczach. Jak się okazuje, przed Lewandowskim do klubu ze stolicy Katalonii mógł trafić inny polski piłkarz. 

Zobacz wideo Fernando Santos wezwany na dywanik. Specjalne spotkanie w PZPN

Marcin Bułka mógł trafić do FC Barcelony przed Robertem Lewandowskim 

Chodzi o Marcina Bułkę, który w latach 2013-2016 był piłkarzem polskiej szkółki FC Barcelony, Escoli Varsovia. O szczegółach poinformował prezes klubu Wiesław Wilczyński w rozmowie z Polsatem Sport. - Byłem z Marcinem Bułką w Barcelonie, bo Bułka mógł być tam przed Robertem Lewandowskim, miał prawo wyboru, to po tygodniu powiedziano mi tak: "Sportowo bardzo dobrze, jesteśmy bardzo zadowoleni, ale musi jeszcze raz przyjechać do nas i to na trzy tygodnie" - zdradził. Ostatecznie Bułka nigdy nie trafił do Barcelony na stałe, a w 2016 roku przeszedł do Chelsea.

Bułka ciągle nie potrafi znaleźć klubu, w którym mógłby być podstawowym bramkarzem. W ostatnich latach był piłkarzem PSG, Cartageny, Chateauroux czy OGC Nice, ale w żadnym z tych klubów się nie przebił. Najbardziej wymowna statystyka w kontekście bramkarza jest taka, że w październiku skończy 24 lata, a ma tylko 26 występów w seniorskiej piłce. 

Więcej takich informacji znajdziesz na Gazeta.pl

Dudek i Boniek mogli grać w Barcelonie przed Lewandowskim 

Przy okazji zeszłorocznego transferu Lewandowskiego do Barcelony także kilku innych piłkarzy zdradziło, że byli bliscy transferu do katalońskiego klubu. - Wszyscy się chwalą ofertą z Barcelony, to i ja się pochwalę. Miałem ofertę, dostałem nawet koszulkę, ale Barca ostatecznie wzięła Ruuda Hespa - takie słowa Jerzego Dudka cytował w felietonie dla tygodnika "Piłka Nożna", Roman Kołtoń.

- Kiedyś przyjechał do mnie były legendarny piłkarz i trener Barcy z tłumaczem. Namawiali, żebym przeszedł z Widzewa do Barcelony. Miałem wtedy 24 lata i słowo daję, nie chciałem się wtedy ruszać z Polski, nie myślałem o transferze. Powiedziałem, że jeszcze przynajmniej dwa lata gram w kraju, a wyjadę, jak skończę 26 lat - mówił z kolei Zbigniew Boniek, który ostatecznie za granicą reprezentował dwa włoskie kluby: Juventus i AS Romę.

Więcej o: