FC Barcelona pokonała AC Milan 1:0 w ostatnim sparingu w USA. Drużyna Xaviego, która wcześniej przegrała z Arsenalem (3:5) i wygrała z Realem Madryt (3:0), tym razem triumfowała po bramce Ansu Fatiego z 55. minuty.
Jak wypadł Robert Lewandowski? Tym razem blado. Polak pojawił się na boisku od początku drugiej połowy, zmieniając Ferrana Torresa. Lewandowski, który wystąpił w bardzo eksperymentalnej jedenastce, nie stworzył zagrożenia pod bramką Milanu.
Miało to swoje odbicie w ocenach, jakie wystawili Polakowi hiszpańscy dziennikarze. Dziennik "Sport" przyznał mu szóstkę. To najniższa ocena w zespole, w którym przeważały "siódemki" i było kilka "ósemek.
Taką samą notę jak Lewandowski otrzymali Eric Garcia, Marcos Alonso, Sergi Roberto, Sergino Dest oraz młodzi: Marc Casado, Mikayil Faye, Alex Valle i Aleix Garrido.
"Nie strzelił gola i nawet nie był tego blisko. Nie miał żadnej okazji bramkowej, nie doszedł do kilku dośrodkowań z lewej strony, nie był często przy piłce. Lewandowski pokazywał się w strefie obronnej Milanu, ale nie dostawał wielu piłek" - czytaliśmy w uzasadnieniu.
Grę Lewandowskiego zrecenzowało też "Mundo Deportivo". "Bez większości zawodników podstawowego składu nie miał łatwego życia na boisku. Mimo to starał się uczestniczyć w akcjach ofensywnych Barcelony" - podsumowali dziennikarze.
Bardziej wylewni byli ci piszący dla dziennika "AS". "To nie było najlepsze tournee dla Lewandowskiego pod względem liczby strzelonych goli. Polak zdobył tylko jedną bramkę, ale mimo to wciąż stanowi wielkie zagrożenie pod bramką rywali. Wciąż będzie ważnym zawodnikiem Barcelony, jej liderem. Z nim na boisku drużyna czuje się pewniej. Jego doświadczenie pomaga młodszym zawodnikom. I tak było w meczu z Milanem" - napisali.
Po powrocie do Hiszpanii Barcelona zagra jeszcze jeden mecz towarzyski. 8 sierpnia drużyna Xaviego podejmie Tottenham. Pięć dni później Katalończycy zagrają na wyjeździe z Getafe w 1. kolejce La Liga.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!