Gerard Pique zapowiedział sensacyjny powrót. "To jedno z moich marzeń"

Gerard Pique wróci do FC Barcelony? Piłkarz skończył profesjonalną karierę w 2022 roku i od tego czasu zajmuje się licznymi interesami. W przeszłości nie ukrywał jednak, że chciałby kiedyś zostać prezydentem klubu, w którym odnosił największe sukcesy. - Nie zamykam sobie drzwi - cytuje go "Mundo Deportivo".

Gerard Pique w FC Barcelonie grał w czasach największej świetności tego klubu w XXI wieku. Wygrał z nią liczne krajowe i międzynarodowe puchary. Od 2008 do 2022 roku zagrał w jej barwach blisko 400 spotkań i jest jedną z największych legend tego zespołu.

Zobacz wideo Kulisy spotkania z Lewandowskim. "Bardzo mnie to uderzyło"

Pique wróci do Barcelony? Nie wyklucza tego

Jednocześnie już w trakcie kariery piłkarskiej dbał o interesy poza boiskiem. Jest założycielem i prezydentem grupy inwestycyjnej Kosmos Holding oraz jednym z właścicieli klubu piłkarskiego FC Andorra. W przeszłości deklarował też, że chciałby kiedyś zostać prezesem FC Barcelony.

W wywiadzie z EFE cytowanym przez "Mundo Deportivo" przyznaje, że wciąż jest to jedno z jego marzeń, choć obecnie wydaje się dość odległe.

- Nie zamykam sobie drzwi. Wielokrotnie mówiłem, że jest to jedno z moich marzeń, które chciałbym kiedyś w życiu osiągnąć, ale obecnie nie widzę, żeby tak ważny projekt znajdował się blisko realizacji. Są inne rzeczy, którymi obecnie się pasjonuję i na nich chcę się skupiać - wyjaśnił. 

FC Andorra, która obecnie jest jedynym klubem piłkarskim, w którego działanie Pique się angażuje, zakończyła miniony sezon na siódmym miejscu w tabeli Segunda Division. Zespołowi zabrakło ośmiu punktów do strefy barażowej.

Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Prezydentem Barcelony od 2021 roku jest Joan Laporta, który w wyborach zdobył 54,28 proc. głosów. W przeszłości sprawował to stanowisko w latach 2003-2010. Obecnie największym wyzwaniem, z którym musi się mierzyć, są ścisłe regulacje finansowe narzucane na klub przez ligę hiszpańską. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.