29 czerwca odbywał się Pride Day - święto tolerancji oraz wsparcia dla praw osób LGBTIQ+. W Hiszpanii post na Instagramie z tęczowymi flagami zamieściło dziesięć klubów. Aż dziewięciu z nich w znacznym stopniu ubyło obserwujących.
Jednym z nich była FC Barcelona, której post z tęczowymi flagami wywieszonymi na Ciutat Esportiva Joan Gamper, ośrodka treningowego pierwszej drużyny, naturalnie zyskał największe zasięgi. Dziennikarz David Saura odkrył, że tylko z klubowego profilu na Instagramie, w ciągu 48 godzin od opublikowania zdjęcia, ubyło aż 440 tysięcy obserwujących. Wiele mówią komentarze.
Barca może pochwalić się 122 milionami followersów na tej platformie. Jej codzienny przyrost wynosił 30 tysięcy dziennie, aż nagle w ciągu pierwszej doby stracili 306 tysięcy obserwujących. Następnego dnia dołączyło do nich kolejne 134 tysiące osób.
Spośród 10 hiszpańskich klubów, które zamieściły w mediach społecznościowych swoje wsparcie na społecznościowych LGBTIQ+ tylko UD Las Palmas nie "ucierpiało" na tym. Odpływ kibiców w social media odczuły również Valencia, Athletic Bilbao, Real Sociedad, Osasuna, Getafe, Celtra, Mallorca oraz Alaves. Real czy Atletico nie włączyły się do akcji.
"Królewscy" to najpopularniejszy klub piłkarski na Instagramie. Ich profil śledzi 142 milionów ludzi. Barcelonę o 20 milionów mniej. Te dwie ekipy zdecydowanie odstawiły konkurencję pod tym względem. To i tak skromne liczby w porównaniu do piłkarzy. Cristiano Ronaldo ma 594 mln obserwujących. Leo Messi 476, a Neymar 210 mln.