Wielki transfer Jude'a Bellinghama do Realu Madryt stał się faktem. Anglik opuścił Borussię Dortmund za ponad 100 mln euro wraz z bonusami, a pięć procent z kwoty transferu trafi do jego poprzedniego klubu, czyli Birmingham City. Bellingham podpisał sześcioletnią umowę z nowym pracodawcą i stał się jednym z najdrożej sprowadzonych piłkarzy w historii Realu Madryt. Na razie najwięcej kosztował Eden Hazard, gdy odchodził za 115 mln euro z Chelsea.
Toni Kroos odniósł się do hitowego transferu Bellinghama w swoim podcaście "Einfach mal Luppen". Niemiec postanowił przy okazji wbić szpilkę w Edena Hazarda. - Mieliśmy tutaj takiego jednego piłkarza, który przyszedł za dużą kwotę do klubu i niemal zawiesił karierę. Myślę, że z perspektywy czasu każdy stwierdził, że to nie był dobry transfer Realu. A Bellingham? To świetny piłkarz, którego chciało wiele drużyn ze względu na jego jakość, a także młody wiek - powiedział.
- Mam duże zaufanie do osób z Realu Madryt, które podejmują decyzje transferowe. Mam nadzieję, że to będzie dobry transfer dla nas. Nie widziałem wiele meczów Borussii Dortmund w tym sezonie, jedynie fragmenty w Lidze Mistrzów. I tam w większości meczów grał bardzo dobrze. Jeśli będzie grać tak i tutaj, to będzie to dobry transfer - dodał Kroos. Prawdopodobnie to on może najbardziej stracić na transferze Bellinghama, ponieważ poza tą dwójką Real Madryt w środku pola będzie miał do dyspozycji m.in. Lukę Modricia, Aureliena Tchouameniego, Eduardo Camavingę czy Federico Valverde.
Warto dodać, że Bellingham nie jest jedynym transferem Realu Madryt w letnim oknie. Wcześniej klub sprowadził Frana Garcię z Rayo Vallecano i przywrócił Brahima Diaza z wypożyczenia do Milanu. Kwestią czasu wydaje się potwierdzenie Joselu z Espanyolu. Prawdopodobnie też Real ruszy po napastnika po odejściu Karima Benzemy do Al-Ittihad. W tym przypadku media łączącą z Hiszpanią m.in. Kyliana Mbappe z Paris Saint-Germain czy Harry'ego Kane'a z Tottenhamu.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!